Magistrat zapłacił niespełna 50 tysięcy złotych, żeby Ewa została w Bełchatowie Przyjechała na chwilę, na festiwal, a jak się okazuje zostanie już na zawsze. „Balansująca Ewa”, rzeźba Jerzego Kędziory, od końca grudnia jest własnością miasta. Władze za podniebny posąg kobiety z jabłkiem zapłaciły 49 tysięcy zł. (...)