"Brunatni" do sobotniej konfrontacji z drużyną z pierwszoligowej czołówki przystąpili w składzie, w którym znalazło się miejsce dla aż trzech debiutantów. Po raz pierwszy w biało-zielono-czarnych barwach wystąpili Mateusz Bartków, Sebastian Zalepa i Filip Laskowski. Drużynę jako kapitan wyprowadził Mateusz Szymorek, wychowanek bełchatowskiego klubu.
Skład GKS-u Bełchatów na mecz z Górnikiem Łęczna: Daniel Niźnik - Marcin Sierczyński, Mateusz Bartków, Sebastian Zalepa, Mateusz Szymorek (kpt) – Damian Hilbrycht, Waldemar Gancarczyk, Filip Laskowski (m), Łukasz Wroński, Jakub Bator (m) - Patryk Winsztal. Rezerwowi: Leonid Otczenaszenko, Kewin Komar (m) – Jakub Staszak (m), Kamil Mizera (m), Michał Pawlik, Dawid Flaszka, Maciej Koziara, Szymon Łapiński (m), Bartosz Żurek.
Największą bolączką przyjezdnych, którzy marzą o awansie do PKO Bank Polski Ekstraklasy, była słaba postawa w meczach wyjazdowych jesienią. Udało im się wygrać tylko jeden z siedmiu pojedynków, a trzy kolejne zremisować. W tym swojej szansy mogli upatrywać podopieczni trenera Marcina Węglewskiego, którzy po piątkowym zwycięstwie Apklan Resovii Rzeszów mieli już tylko dwa punkty przewagi nad rywalem z Podkarpacia i potrzebowali domowej wygranej jak ryba wody. Pierwsza połowa nie ułożyła się jednak po myśli bełchatowian. Zespół gości nie grał nic wielkiego, był tą mniej aktywną stroną, nie stwarzał sobie sytuacji, ale i tak schodził na przerwę przy prowadzeniu 1:0.
Wszystko za sprawą nieporozumienia defensorów GKS-u z 22. minuty pojedynku. Piłkę z własnego pola karnego wybijał bramkarz łęcznian, a Marcin Sierczyński zamiast pilnować bocznego sektora boiska zszedł do środka i uprzedził jednego z bełchatowskich stoperów. Zrobił to na tyle niefortunnie, że zamiast wybić piłkę przedłużył ją za własną linię obrony. To otworzyło autostradę do bramki dla Serhija Krykuna, który pognał lewą stroną i dośrodkował prosto na głowę Pawła Wojciechowskiego, a ten posłał futbolówkę do siatki.
Drużyna GKS-u nie zwiesiła jednak głów. Zaraz po przerwie ruszyła zdecydowanie do odrabiania strat, co przyniosło efekt już po trzech minutach, kiedy to na listę strzelców wpisał się wypożyczony z Rakowa Częstochowa Jakub Bator. Gol padł po stałym fragmencie gry. Bramkarz gości sparował piłkę na poprzeczkę po uderzeniu głową jednego z "Brunatnych", a ta trafiła prosto na nogę utalentowanego skrzydłowego, a ten nie miał żadnych problemów, żeby skierować ją do bramki. 1:1!
Bełchatowianie remisem cieszyli się niestety tylko przez kwadrans z małym hakiem. W 65. minucie swoją drugą bramkę zdobył bowiem Paweł Wojciechowski, który ponownie posłał piłkę do siatki głową po dośrodkowaniu z lewej strony pola karnego. 1:2. Wynik ten, pomimo prób gospodarzy, nie uległ już zmianie. Tym samym dziesiąta porażka biało-zielono-czarnych w bieżącym sezonie stała się faktem, a przewaga nad zespołami Zagłebia Sosnowiec i wspomnianymi wcześniej rzeszowianami stopniała do zaledwie dwóch oczek.
W 19. kolejce FORTUNA 1 Ligi GKS Bełchatów zmierzy się na wyjeździe z Miedzią Legnica. Spotkanie to zaplanowano na piątek 5 marca (godzina 17:00). Spotkanie to będzie można zobaczyć na platformie IPLA TV.
GKS Bełchatów vs Górnik Łęczna 1:2 (0:1)
Bramki: Jakub Bator (48.) - Paweł Wojciechowski (22., 65.).
Żółte kartki: Bartków, Winsztal - Cierpka, Stromecki, Krykun.
GKS Bełchatów: 1. Daniel Niźnik - 70. Marcin Sierczyński, 91. Mateusz Bartków, 33. Sebastian Zalepa, 2. Mateusz Szymorek - 14. Filip Laskowski (68, 38. Bartosz Żurek), 8. Damian Hilbrycht, 19. Waldemar Gancarczyk (74, 20. Maciej Koziara), 9. Patryk Winsztal (85, 10. Dawid Flaszka), 30. Łukasz Wroński - 99. Jakub Bator (85, 7. Szymon Łapiński).
Górnik Łęczna: 33. Maciej Gostomski - 4. Maciej Orłowski, 25. Paweł Baranowski, 2. Tomasz Midzierski, 3. Leândro - 20. Bartłomiej Kukułowicz (54. 27. Michał Mak), 26. Adrian Cierpka (54, 17. Karol Struski), 8. Marcin Stromecki, 23. Bartłomiej Kalinkowski, 22. Serhij Krykun - 28. Paweł Wojciechowski (85, 19. Przemysław Banaszak).
Komentarze (0)