Zagraniczni uczestnicy zawodów enduro staną przed bełchatowskim sądem. Brakowało im wrażeń? Najpierw szarżowali na torze wyścigowym, potem przenieśli się z motoryzacyjnymi „popisami” na drogę publiczną. Dwóch zawodników motocyklowego enduro, które odbywało się w miniony weekend w Kleszczowie, stanie przed bełchatowskim sądem. Powód? Wjechali do przydrożnego rowu samochodem i dachowali, a wszystko (...)