Do Inspektoratu ZUS w Zgierzu zgłosiła się starsza kobieta, która odebrała telefon od rzekomej pracownicy ZUS z zaleceniem zgłoszenia się do oddziału w celu wniesienia opłaty. Emerytka zgłosiła się do ZUS, ponieważ nie wiedziała co w takiej sytuacji zrobić.
Jak tłumaczy starsza pani:
Kobieta mówiła szybko i nie pozwoliła zadać żadnego pytania. Po tym jak skończyła swoją kwestię, nie czekając na pytania emerytki po prostu się rozłączyła. Nie mówiła w jakiej wysokości ma być dokonana opłata, ani z jakiego tytułu.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaznacza, że pracownicy nie dzwonią do nikogo z prośbami o uiszczenie jakichkolwiek opłat oraz, że w oddziałach nie ma kas, gdzie to byłoby w ogóle możliwe. Ponadto, pracownicy ZUS nie odwiedzają świadczeniobiorców w ich domach, chyba że oni sami zawnioskują o taką wizytę.
Póki co zarejestrowano jeden taki przypadek, natomiast pracownicy zakładu spodziewają się, że podobnego typu oszustwa mogą pojawić się w różnych częściach województwa. Osoby podszywające się pod pracowników ZUS-u, mogą chcieć prowokować osoby starsze do wyjścia z domów z większą gotówką, aby dokonać kradzieży. Warto być czujnym i ostrzec znajomych oraz członków rodziny - szczególnie tych najstarszych.