reklama
reklama

Kopalniany ośrodek odzyska dawny blask? Znalazł się chętny na kupno

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Kopalniany ośrodek odzyska dawny blask? Znalazł się chętny na kupno - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaWawrzkowizna już niebawem może mieć nowego właściciela. Spółka Elbest prowadzi rozmowy z samorządem, który jest zainteresowany kupnem ośrodka wypoczynkowego koło Bełchatowa. Czy jest szansa, aby to malownicze miejsce dostało drugie życie?
reklama

Spacerując po dawnym kopalnianym ośrodku trudno oprzeć się wrażeniu, że czasy świetności Wawrzkowizna ma już niestety za sobą. Miejsce, które kiedyś tętniło życiem i było chętnie odwiedzane przez wypoczywających turystów nie tylko z Bełchatowa, ale też z całego regionu, dziś nie jest już tak oblegane jak przed laty. Gołym okiem widać brak nowych inwestycji, które uatrakcyjniłyby ośrodek. Niszczeją również starsze obiekty. Nieużywana od dawna zjeżdżalnia przy kąpielisku pokryta jest rdzą, a niecka basenowa odstrasza odpadającą farbą i zalegającymi liśćmi. Pobliski plac zabaw pamięta jeszcze lata 80. Niewiele lepiej wyglądają pobliskie betonowe boiska do koszykówki czy siatkówki. Na obszernym terenie brakuje też gastronomii z prawdziwego zdarzenia, jak i innych udogodnień, które przyciągnęłyby turystów. 

reklama

O niszczejący ośrodek martwią się również sami bełchatowianie, którzy spacerują po Wawrzkowiźnie i z sentymentem wspominają dawne czasy.

- Kiedyś Wawrzkowizna tętniła życiem, a plaża pękała w szwach. Organizowane były imprezy i naprawdę wiele tutaj się działo. Przecież to jest miejsce z takim potencjałem, a niestety nie jest on wykorzystywany – mówi pani Beata, mieszkanka Bełchatowa.

Ośrodek powstał w 1974 roku, a wybudowany został przez pracowników bełchatowskiej kopalni. Położony jest nad sztucznym zbiornikiem Wawrzkowizna w odległości ok. 10 km od Bełchatowa, w pobliżu miejscowości Rząsawa. Przez kolejne lata funkcjonował jako kopalniany obiekt, później w ramach restrukturyzacji został przejęty przez Elbest - spółkę zależną PGE. W ostatnich latach, w związku z polityką PGE, która zakładała pozbycie się obiektów niezwiązanych z jej podstawową działalnością czyli produkcją i dystrubucją prądu, Elbest próbował sprzedać podbełchatowskie ośrodki. Był to również wynik kłopotów finansowych spółki i ponoszonych strat. W przypadku pobliskiego Słoku (dawny elektrowniany ośrodek) plan się powiódł i w 2015 roku nabył go prywatny inwestor, który jednak do tej pory wciąż mozolnie przygotowuje planowaną inwestycję, jednak napotyka też na problemy. PGE odmówiła bowiem dostępu do zbiornika wodnego. Natomiast Wawrzkowizna w 2021 roku została wydzierżawiona Centrum Inicjatyw Społecznych Multis Multum, które zapowiadało, że ośrodek dostanie drugie życie. Jednak z zapowiedzi i obietnic niewiele pozostało.

reklama

Wydawało się, że szansą dla Wawrzkowizny będzie przejęcie Elbestu przez Polski Holding Hotelowy. To spółka w 100 proc. z kapitałem państwowym, której celem jest skonsolidowanie i zarządzanie obiektami świadczącymi usługi hotelarskie.

Według energetycznego koncernu przejęcie przez Polski Holding Hotelowy miało być dużą szansą na rozwój obiektów i większe inwestycje, a także lepsze perspektywy dla pracowników.

- Nowy inwestor dla obiektów hotelowych spółki Elbest to bardzo dobra informacja. Wiedza i doświadczenie inwestora branżowego, jakim jest PHH, z pewnością pozwolą na rozwój obiektów hotelowych spółki – mówił Wojciech Dąbrowski, prezes PGE.

Sam holding przyznawał, że zarówno w Elbeście, jak i innych spółkach, które zostały włączone do PHH, są planowane inwestycje, jednak były to zapowiedzi bez żadnych konkretów. Tłumaczono wówczas, że jest na to zbyt wcześnie, bo wciąż trwał „proces akwizycji spółki”. Obiektem jednak wciąż administrował dzierżawca, z którym umowa ważna jest do końca września tego roku. Zapytaliśmy w holdingu o to, co dalej z Wawrzkowizną. Odpowiedź była o tyle zaskakująca, że poinformowano o prowadzonych rozmowach z… gminą Bełchatów.

reklama

- Obecnie w zakresie dalszej dzierżawy OSiR  „Wawrzkowizna" decyzje nie zostały podjęte, cały czas trwają rozmowy w tym zakresie. Docelowo właściciel obiektu – spółka Elbest – planuje przeznaczyć OSiR „Wawrzkowizna" do sprzedaży. W tym zakresie prowadzone są konsultacje społeczne z gminą Bełchatów – poinformował Polski Holding Hotelowy.

Jak udało się nieoficjalnie ustalić, kupno Wawrzkowizny przez gminę Bełchatów wcale nie jest nierealne, a sam temat jest mocno dyskutowany w samorządzie. Jak do całej sprawy odnosi się urząd gminy?

- Gmina Bełchatów faktycznie podjęła wstępne rozmowy, dotyczące ewentualnego nabycia ośrodka w Wawrzkowiźnie. I to tyle, jeśli chodzi o zakres tego, co możemy powiedzieć w tym momencie. Ta lakoniczność to wypadkowa dwóch czynników - po pierwsze, konsultacje te są na bardzo, bardzo wstępnym etapie. Po drugie, i to w sumie przesądza o reszcie, rozmowy zostały objęte klauzulą poufności – mówi Ewa Drzazga, rzecznik prasowy gminy Bełchatów.

Ile trzeba będzie zapłacić za podbełchatowski ośrodek? W 2014 roku, kiedy Elbest planował sprzedać Wawrzkowiznę, cena wywoławcza wynosiła 7,6 mln zł, a później nawet 6,4 mln zł. Jaka będzie obecnie? Trudno wyrokować, jednak biorąc pod uwagę obecny budżet samorządu, który po zmianie granic z gminą Kleszczów, każdego roku zasilany jest kwotą ok. 60-70 mln zł z tytułu podatków płaconych przez PGE, wydaje się, że kupno Wawrzkowizny nie przekracza możliwości finansowych gminy Bełchatów. 

Wygląda więc na to, że najbliższe miesiące powinny dać odpowiedź na pytania odnośnie dalszej przyszłości podbełchatowskiego ośrodka.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama