reklama

Mandatowe żniwa koło Wawrzkowizny. Dlaczego ktoś zawiadomił policję?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Mandatowe żniwa koło Wawrzkowizny. Dlaczego ktoś zawiadomił policję? - Zdjęcie główne
Autor: Archiwum/Poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WydarzeniaJeden z naszych czytelników opowiedział nam o sytuacji, do której doszło kilka miesięcy temu podczas parkowania przed ośrodkiem Wawrzkowizna. Okazuje się, że wielu kierowców otrzymało mandaty. Jaka była przyczyna?
reklama

Co prawda już po sezonie wakacyjnym, ale postanowiliśmy krótko opisać historię, którą z nami podzielił się jeden z Czytelników. Do sytuacji doszło w okresie lata, gdy wielu mieszkańców Bełchatowa i regionu, w upalne dni odpoczywało nad wodą w ośrodku Wawrzkowizna. Okazuje się, że dla niektórych wizyta zakończyła się… mandatem.

- Ludzie parkowali przed wjazdem na Wawrzkowiznę, w pobliżu lasu. Okazuje się, że ktoś zawiadomił policję, która wiele osób ukarała mandatami. Jestem ciekaw, kto był taki życzliwy? – zastanawia się mieszkaniec Bełchatowa. – Nikt przecież nie wjeżdżał w głąb lasu, auta były zaparkowane wzdłuż drogi.

Okazuje się, że część kierowców otrzymała mandaty, a część nie. O sprawę zapytaliśmy w bełchatowskiej komendzie. Biuro prasowe potwierdza, że otrzymali w sumie dwa zgłoszenia dotyczące nieprawidłowego parkowania przed bramą wjazdową do ośrodka Wawrzkowizna. Pierwsze miało dotyczyć około 50 nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów, a kolejne – dwóch pojazdów. W drugim przypadku kierowcy odjechali przed przybyciem na miejsce patrolu policji. 

reklama

Pierwsze zgłoszenie się potwierdziło, jednak liczba zaparkowanych aut był nieco mniejsza niż podał to zgłaszający.

-  Na miejscu policjanci ujawnili 24 pojazdy zaparkowane po południowej stronie drogi dojazdowej do OSIR Wawrzkowizna. Interweniujący policjanci sporządzili materiały do rozpatrzenia postępowania w trybie kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia – informuje Marta Bajor, p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.

Jak dodaje, na podstawie zebranych materiałów ustalono, że 11 z 24 pojazdów zaparkowanych było w sposób prawidłowy zgodnie art. 46 Prawo o Ruchu Drogowym. Kary uniknęli wiec kierowcy, którzy zatrzymali pojazd na jezdni, jak najbliżej jej krawędzi oraz równolegle do niej. Przepis ten też precyzuje, że „zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub jego utrudnienia”.

reklama

Mniej szczęścia mieli pozostali kierowcy, którzy zostali ukarani mandatami.

- W toku czynności wyjaśniających na pozostałych kierujących nałożono Mandat Karny Kredytowany, zgodnie z taryfikatorem – informuje Marta Bajor.

Jak wyjaśnia rzeczniczka, kierowcy zostali ukarani o czyn z art. 161 Kodeksu wykroczeń, który brzmi następująco: „Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nienależącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nieprzeznaczonym, podlega karze grzywny”. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo