Kaczątkom groziła śmierć w ściekach. Dwie małe kaczuszki wpadły do studzienki kanalizacyjnej przy ul. Wojska Polskiego. Kto wie, jakby zakończyła się cała sytuacja, gdyby nie błyskawiczna reakcja i pomysłowość pana Wojtka, który dostrzegł "kaczy problem" na monitoringu. (...)