Mieszkańcy spacerujący wzdłuż Rakówki alarmują, że w rzece pojawia się coraz więcej martwych ryb. Kumulacja nastąpiła w ostatnich dniach, gdy wody w rzece znacznie ubyło, a temperatura powietrza przekraczała 30 stopni celsjusza. Pływające martwe ryby można spotkać zarówno w głównym zbiorniku w okolicy osiedla Budowlanych, jak i w korycie rzeki.
- Są ich dziesiątki, a może nawet setki. To naprawdę przerażający widok – mówi bełchatowianka.
Mieszkańcy podejrzewają, że mogło dojść do zanieczyszczenia rzeki. O całą sytuację zapytaliśmy w bełchatowskim magistracie. Urząd przyznaje, że nie miał żadnych sygnałów o zanieczyszczeniu Rakówki, co mogłoby doprowadzić do zatrucia ryb. Okazuje się, że powód może być zupełnie inny.
- Prawdopodobną przyczyną jest niskie natlenienie wody, przy takich upałach poziom wód jest bardzo niski. Takie sytuacje niestety się zdarzają – mówi Kryspina Rogowska, rzecznik prasowy urzędu miasta w Bełchatowie.
Komentarze (0)