Walentynkowe działania mundurowych miały jeden cel: uświadomić i przypomnieć kierującym, że nie warto nadmiernie naciskać na pedał gazu i tym samym narażać życia własnego i współuczestników ruchu.
- To idealny dzień, aby uświadamiać kierujących, którzy jednocześnie są przecież mężami, żonami, narzeczonymi czy rodzicami, że uczucie to nie tylko stan ducha, ale również odpowiedzialność – mówi o idei akcji Ewelina Maciejewska z KPP w Bełchatowie i dodaje: - Policjanci uczulali użytkowników dróg, że na spotkanie lepiej dojechać nieco spóźnionym niż nie dojechać wcale. Ci kierowcy, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość otrzymywali od funkcjonariuszy serduszka z wymowną treścią: „Zwolnij! Jak kocha, to poczeka”
Policyjne działanie z pachnącymi serduszkami w tle to wynik analiz zdarzeń drogowych do jakich doszło na terenie łódzkiego w minionym roku. Z nich jasno wynika, że blisko w 25 procentach przyczyną wypadków była nadmierna prędkość. Niepokojąca jest również liczba ofiar, które ucierpiały w tych zdarzeniach.
- Z powodu niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze w 2017 roku w wypadkach z winy kierujących śmierć poniosło 57 osób, a rannych zostało 1069 – przytacza dane Ewelina Maciejewska