Seria przypadków przemocy, do jakiej dochodzi pomiędzy uczniami bełchatowskich szkół, sprawiła, że mocno na całą sytuację zareagowali również politycy. Przypomnijmy, że interwencję poselską w starostwie złożyły posłanki Lewicy. Zareagować postanowił również senator PiS z Bełchatowa – Wiesław Dobkowski, który napisał w tej sprawie do Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie, a także do Ministra Edukacja – Przemysława Czarnka.
O sprawie przemocy wśród uczniów zrobiło się głośno pod koniec lutego, kiedy światło dzienne ujrzał pierwszy z bulwersujących filmików, na którym grupka nastolatków kazała klęczeć 16-latkowi i przepraszać, jeden z napastników uderzył go w twarz, a inny strzepnął na chłopca popiół z papierosa. Całe zajście nagrano komórką, a video trafiło do sieci.
Wkrótce do internetu trafiło nagranie z innego zdarzenia. Widać na nim klęczącego na ziemi chłopaka, który jest zmuszany przez swojego rówieśnika i grupę osób stojących poza kadrem, do wykrzyczenia słów „je*ać GKS”. Następnie pokrzywdzony zostaje uderzony w twarz, a także kopnięty. Wszystko działo się obok ZSP 1 przy ulicy Czaplinieckiej w Bełchatowie. Kilka dni później wypłynął kolejny filmik. Tym razem w bójce pod galerią Olimpia udział brały trzy młode dziewczyny. Na nagraniu widać, jak jedna z nastolatek atakuje swoją rówieśniczkę i prawdopodobnie zaczyna ją dusić. Wtedy do akcji wkracza trzecia z dziewczyn, próbując rozdzielić bijącą się dwójkę.
Senator Dobkowski do bełchatowskiej prokuratury zwrócił się z prośbą „o rzetelne podejście i dokładne zbadanie sprawy pobicia i poniżania ucznia” przez nastolatków bełchatowskich szkół średnich.
- Zachowania te są bestialskie i nie mają nic wspólnego z prawidłowym funkcjonowaniem w społeczeństwie. Niewyobrażalne jest to, że znęcający się nastolatkowie czerpią z upokarzania innych ogromną satysfakcję, „chwaląc się” swoimi poczynaniami w ogólnodostępnych nagraniach. Niedopuszczalnym jest wyładowywanie swojej agresji na innych, poprzez wyzywanie, poniżanie czy bicie – napisał Wiesław Dobkowski.
W piśmie do prokuratury poprosił o podjęcie stosowanych działań , które „przyniosą sprawiedliwe jej rozstrzygnięcie i będą piętnowały zachowania niezgodne z prawem”.
Senator Dokowski o bulwersujących przypadkach pobić i nagrań poinformował też Ministra Edukacji i Nauki – Przemysława Czarnka. Zwrócił się do niego o podjęcie stosownych działań, a także rozważenie możliwości kontroli przez Kuratora Oświaty.
Przypomniał też, że w ostatnich tygodniach o przypadkach przemocy wśród młodzieży było głośno nie tylko w Bełchatowie, ale też w Zamościu, Białej Podlaskiej, Pruszkowie czy Jaworznie. W Zamościu śmierć poniósł 16-letni chłopak.
- Natomiast, ile jeszcze wydarzyło się takich nagannych sytuacji i ile może mieć miejsce – tego tak naprawdę nie wie nikt. Uczniowie przecież powinni czuć się bezpiecznie w swoim środowisku, wśród rówieśników. Powinni z uśmiechem i spokojem iść do szkoły i z niej wracać, nie obawiając się napaści i krzywdy z niczyjej strony, a tym bardziej ze strony własnych kolegów czy koleżanek – czytamy w piśmie do ministra Czarnka.
Według Dobkowskiego, należałoby wypracować wspólnie z organami ścigania rozwiązania, które miałyby „na celu edukację od najmłodszych lat i zapobiegały patologicznym zachowaniom, które powinny być piętnowane”.
- Należy mieć również na uwadze fakt, iż każde tego typu zachowanie odciska niewyobrażalne piętno w psychice dziecka czy nastolatka. Mając na uwadze dobro dzieci i młodzieży proszę Pana Ministra o zaangażowanie w sprawę – napisał senator Dobkowski.
Komentarze (0)