reklama
reklama

Bulwersujące nagranie z udziałem uczniów bełchatowskich szkół. Policja wszczęła śledztwo

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Bulwersujące nagranie z udziałem uczniów bełchatowskich szkół. Policja wszczęła śledztwo - Zdjęcie główne

Poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Od kilku dni wśród uczniów bełchatowskich szkół i mieszkańców miasta głośno jest o bulwersującym nagraniu, które krąży po internecie. Film ma przedstawiać, jak grupa uczniów upokorzyła i pobiła swojego rówieśnika. Głos w sprawie zabrała bełchatowska policja.
reklama

Bełchatowskie służby zajmują się sprawą nagrania, które od kilku dni krąży wśród uczniów, a także mieszkańców miasta. Film, który został opublikowany w internecie, ma przedstawiać grupę młodych ludzi, którzy upokorzyli i pobili swojego rówieśnika.

Z informacji przekazanych przez stronę „Prawdziwy Bełchatów”, a także osoby, które oglądały nagranie, wynika, że widać na nim jak grupa młodych osób uderzyła w twarz swojego rówieśnika, oraz upokorzyła go, karząc klękać i przepraszać. Inny z uczestników zajścia miał również „strzepnąć na chłopca popiół z papierosa”.

 

 

Okazuje się, że sprawa została zgłoszona na policję i funkcjonariusze z Bełchatowa aktualnie ustalają szczegóły oraz przebieg zdarzenia.

- 27 lutego późnym wieczorem do Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie zgłosiła się matka pokrzywdzonego, która złożyła zawiadomienie o przestępstwie, z którego treści wynika, że grupa młodych osób m.in. naruszyła nietykalność cielesną jej 16-letniego syna, a całe zajście zostało zarejestrowane telefonem i krąży w sieci – relacjonuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.

Jak dodaje, sprawą zajęli się policjanci z zespołu ds. nieletnich i patologii, którzy wdrożyli intensywne czynności zmierzające do ustalenia wszystkich szczegółów tego zdarzenia. Obecnie zbierany jest materiał dowodowy.

- Policjanci wstępnie wytypowali sprawców. Zachowanie młodych ludzi, o którym zawiadomiła zgłaszająca, jest karygodne i oczywiście musi spotkać się z odpowiednią reakcją organów ścigania. Nie ma tutaj przyzwolenia na takie zachowanie – mówi Kaszewska.

Policjanci na bieżąco współpracują z dyrekcją, a także bełchatowskim starostwem. Mimo to, że do zdarzenia miało dojść poza placówką, nieoficjalnie udało się ustalić, że zamieszani w nie są uczniowie dwóch bełchatowskich szkół średnich. O sprawie będziemy informować na bieżąco, gdy tylko uzyskamy komentarz dyrekcji.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama