Lider najmłodszego komitetu w tegorocznych wyborach samorządowych ocenił efekty swoich działań w ostatnich tygodniach w postaci 12% poparcia jako sukces. Zaznaczył, że wynik tym bardziej cieszy, że Nowe Pokolenie musiało prowadzić nierówną walkę z dużymi komitetami o wyrobionych markach, dysponując przy tym bardzo niewielkim zapleczem finansowym.
Marjan ogłosił, że oficjalnie nie będzie popierał żadnego kandydata, mimo że otrzymywał prośby o rekomendację, podparte poważnymi propozycjami.
- Jest taka moda na różnego rodzaju popierania. Jeden z kandydatów z drugim kandydatem się na coś umawia, nie wiadomo dokładnie na co – bliżej nieokreślone ustalenia.[...] Docierały do mnie prośby o poparcie, o to, abym przedstawił jakąś rekomendację, padały również propozycje - mówił Marjan
Lider KWW Nowe Pokolenia zaznaczył swoje stanowisko w sprawie możliwości udzielenia rekomendacji na drugą turę:
- To wyborcy mnie zbudowali i to wyborcy muszą zdecydować. Uważam, że pani Mariola Czechowska i pan Dariusz Matyśkiewicz powinni zwrócić się do moich wyborców i przekonać ich do swojej wizji miasta. Mieszkańcy nie zagłosowali na mnie, bo jestem fajny, ładny i często się uśmiecham, tylko dlatego, że postawiłem pewną diagnozę i zaproponowałem rozwiązania, w które oni po prostu uwierzyli.
Patryk Marjan uważa, że jeśli któryś z kandydatów drugiej tury chce walczyć o jego elektorat, to powinien zadeklarować chęć realizacji chociażby części programu Nowego Pokolenia. Wymienia tu potrzebę obniżenia podatków, opłat m.in. za wodę i ścieki oraz wprowadzenia referendum, aby mieszkańcy mogli wypowiadać się w sprawach ważnych dla miasta.
Lider Nowego pokolenia zwrócił uwagę, że poza dobrym wynikiem w wyborach prezydenckich, uzyskał wysoki wynik w wyborach do Rady Miejskiej, zbierając 406 głosów. Mimo, że był to 4 wynik w okręgu, to mandat radnego przypadł osobom o słabszych rezultatach, ale startujących z list dużego komitetu jakim w tym przypadku był PiS.
Co dalej z Nowym Pokoleniem?
Pomimo braku uzyskania mandatów w radzie, członkowie komitetu zamierzają stworzyć stowarzyszenie, dzięki któremu pozostaną aktywni również w sferze politycznej Bełchatowa.
- Chcemy stworzyć prawdziwy ruch obywatelski, który będzie kontrolował i informował mieszkańców o poczynaniach władzy, jak i będzie składał projekty uchwał – mówił Patryk Marjan, zapraszając do współpracy bełchatowian i organizacje pozarządowe.
Na koniec konferencji Marjan wygłosił emocjonalne przemówienie, w którym zaznaczył, że nadchodząca kadencja jest kluczowa dla przyszłości Bełchatowa:
- Nie możemy zmarnować tych pięciu lat, naprawdę znajdujemy się w kluczowym momencie. Nie możemy sobie pozwolić na kolejne prymitywne działania polityczne, na to że będziemy kłócić się o różne stanowiska, a nie będziemy prowadzić rozwoju tego miasta. Jeżeli takie poczynania podczas tej nadchodzącej kadencji, niezależnie kto wygra, będą miały miejsce, to ja deklaruję, że za pięć lat przyjdę tutaj z kapitałem, z zasobami i podziękuję tym wszystkim ludziom. Tych wszystkich ludzi powyrzucam ze stołków i wprowadzę normalne zarządzenie w mieście, ponieważ to już koniec zmarnowanych szans dla Bełchatowa.