Gdy słyszymy syrenę strażacką, liczy się każda sekunda. Aby pomoc nadeszła na czas, druhowie potrzebują nie tylko odwagi, ale i niezawodnego sprzętu. Właśnie dlatego Gmina Kleszczów postawiła na modernizację floty ratowniczej.
Fundusze Europejskie dla naszego bezpieczeństwa
Realizacja tego zadania nie byłaby możliwa bez zewnętrznego wsparcia. Gmina skutecznie sięgnęła po pieniądze z Funduszy Europejskich dla Łódzkiego. Kwota robi wrażenie, to ponad 3,2 miliona złotych dofinansowania.
Cały projekt wyceniono na ponad 3,8 mln zł, co oznacza, że Unia Europejska pokrywa aż 85 proc. kosztów. Z budżetu gminy trzeba dołożyć jedynie niewielką część tej sumy. To doskonały przykład na to, jak skutecznie inwestować publiczne pieniądze.
Nowoczesność w garażach
Za te środki zakupione zostaną dwa nowe samochody ratowniczo-gaśnicze. Będzie to jeden średni pojazd z wyposażeniem dla OSP w Łękińsku oraz ciężkie auto z wyposażeniem dla OSP w Kleszczowie.
Obie jednostki należą do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego (KSRG), co oznacza, że są pierwszą linią obrony w razie zagrożenia. Nowe wozy to dla nich narzędzie pracy, a dla mieszkańców gwarancja, że w razie pożaru czy wypadku pomoc będzie profesjonalna.
Skorzystają wszyscy druhowie
Na tym zakupie zyska cała gmina. Projekt został tak przemyślany, by sprzęt nie marnował się w garażach. Gdy do Kleszczowa i Łękińska przyjadą nowe auta, obecnie używane przez te jednostki wozy nie pójdą na emeryturę. Zostaną przekazane druhom z Czyżowa i Antoniówki. Dzięki tej operacji wszystkie jednostki OSP w gminie będą posiadały wozy bojowe gotowe do akcji. To domyka system bezpieczeństwa w całej okolicy.
Nie tylko do pożarów
Współczesna straż pożarna to nie tylko walka z ogniem. Zmieniający się klimat stawia przed ratownikami nowe wyzwania. Coraz częściej wyjeżdżają oni do skutków wichur, gwałtownych ulew czy podtopień. Lepsze wyposażenie to bezpośredni wzrost poczucia bezpieczeństwa mieszkańców. Chronione jest nasze życie, zdrowie i dobytek.
Bezpieczny region
Inwestycja w Kleszczowie ma znaczenie szersze niż tylko lokalne. Żywioł nie zna granic administracyjnych, dlatego tak ważna jest współpraca i spójny sprzęt.
Niezależnie od płci, wieku czy sprawności – każdy z nas, wzywając pomoc, liczy na to, że będzie ona skuteczna. Dzięki nowym wozom i unijnym funduszom, strażacy z Kleszczowa i okolic będą mogli tę pomoc nieść jeszcze lepiej.
Komentarze (0)