W gminie Kleszczów rozpoczynają się konsultacje społeczne w sprawie przywrócenia granic administracyjnych do stanu sprzed stycznia 2022 roku. Wójt zapowiada batalię o powrót terenów z Elektrownią Bełchatów, które na skutek decyzji rządu przypadły sąsiedniej gminie Bełchatów.
Gra toczy się o ogromną stawkę, którą są miliony z PGE
Przypomnijmy. Pod koniec grudnia 2021 roku, decyzją rządu PiS, od gminy Kleszczów został wydzielony obręb Wola Grzymalina, gdzie zlokalizowana jest Elektrownia Bełchatów. Teren o powierzchni ponad 2 tys. hektarów przyłączono do gminy Bełchatów. Wcześniej wniosek w sprawie zmiany granic najbogatszej gminy w Polsce do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji we wrześniu 2021 r. złożył ówczesny wojewoda łódzki – Tobiasz Bocheński. Tłumaczył, że takie rozwiązanie zaradzi „niesprawiedliwości” w podziale pieniędzy z działalności energetycznego kompleksu.CZYTAJ TAKŻE: PGE ma pomysł na budowę dwóch elektrowni. Jedna z nich może powstać… na górze Kamieńsk
Przez ostatnie kilkadziesiąt lat do Kleszczowa płynęły ogromne pieniądze płacone z tytułu podatków, co związane było z działalnością na terenie tej gminy ogromnych zakładów: kopalni i elektrowni Bełchatów. Trzy lata temu „polski Kuwejt” musiał podzielić się z sąsiadami, a dokładnie z gminą Bełchatów, do której teraz rocznie wpływa ok. 60-70 mln zł z tytułu podatków płaconych przez PGE. Dzięki temu samorząd może inwestować w remonty dróg, budowę sieci kanalizacyjnych czy modernizację szkół. W budżecie na 2025 rok zaplanowano na inwestycje rekordową kwotę 84 milionów złotych.
Najpierw ankieta, a później wniosek do Rady Ministrów?
Kleszczów ze zmianą granic nigdy się jednak nie pogodził. Jeszcze poprzednie władze gminy złożyły skargę do Trybunału Konstytucyjnego. Sprawa wciąż jest rozpatrywana. Teraz nowy wójt – Dariusz Michałek, do końca marca zamierza wystąpić do Rady Ministrów z wnioskiem o powrotną zmianę granic i odzyskanie utraconych gruntów. Jak informuje urząd gminy, przeprowadzenie konsultacji społecznych to także jeden z wymogów formalnych całej procedury.
– Sprawa dotyczy kwestii niezwykle ważnych dla nas i dla przyszłych pokoleń – mówi Dariusz Michałek, wójt gminy Kleszczów. – Przygotowaliśmy ankietę, która zawiera tylko jedno pytanie. Jako wójt, ale też jako mieszkaniec tej gminy, członek tej społeczności apeluję, byśmy wszyscy na to pytanie odpowiedzieli tak samo – zakreślając kratkę z wyrazem „TAK” – dodaje.
W ankiecie wspomniane pytanie będzie brzmiało następująco: Czy pozytywnie opiniuje Pan/Pani projekt zmiany granic administracyjnych Gminy Kleszczów, polegających na włączeniu w granice gminy Kleszczów obszaru obrębu ewidencyjnego Wola Grzymalina o powierzchni 2061,59 ha z obszaru gminy Bełchatów.
Jak przekazał urząd, aby w konsultacjach mogła wziąć udział jak największa liczba osób, od 7 stycznia mieszkańców odwiedzać będą urzędnicy, którzy poproszą o wypełnienie przygotowanej ankiety z jednym pytaniem. Urzędnicy wylegitymują się stosownym upoważnieniem i nie będą pytali o tzw. dane wrażliwe.
Gmina zaznacza, że osoby, których ankieter nie zastanie w domu, będą mogły udzielić odpowiedzi na formularzach, pozostawionych u sołtysów każdego sołectwa lub internetowo, pobierając druk ze strony urzędu gminy.
Komentarze (0)