W połowie kwietnia Polska Grupa Energetyczna opublikowała wyniki finansowe i operacyjne za 2024 rok. W sprawozdaniu zarządu z działalności PGE oraz Grupy Kapitałowej PGE znalazły się też informacje dotyczące wynagrodzeń prezesów i wiceprezesów.
Jak podkreślono w dokumencie wynagrodzenia wszystkich członków zarządu były przyznawane zgodnie z postanowieniami polityki wynagrodzeń, zgodnie z którą na zarobki prezesa i wiceprezesów składają się: wynagrodzenie stałe, stanowiące wynagrodzenie miesięczne podstawowe, wynagrodzenie zmienne, które uzależnione jest od poziomu realizacji celów zarządczych. Jak zaznaczono, poza wynagrodzeniem stałym oraz zmiennym, rada nadzorcza może dodatkowo zawrzeć z członkiem zarządu umowę o zakazie konkurencji i przyznać świadczenie z tego tytułu, a także przyznać prawo do świadczeń dodatkowych.
Podkreślono również, że wynagrodzenie zmienne członka zarządu uzależnione jest „od poziomu realizacji celów zarządczych” i nie może przekroczyć 100 proc. wynagrodzenia stałego, otrzymanego w roku obrotowym spółki, za który ma być przyznane wynagrodzenie zmienne. Wspomniane cele to m.in. wskaźnik EBITDA na poziomie określonym w planie rzeczowo-finansowym, wskaźnik dyspozycyjności wybranych jednostek wytwórczych, realizacja określonych projektów i programów strategicznych oraz inwestycyjnych czy efektywne wykorzystywanie potencjału innowacji.
Ile na wynagrodzenia i odprawy w PGE?
W 2024 roku łączna wartość wynagrodzeń uzyskanych przez prezesów i wiceprezesów zamknęła się w kwocie 6 mln 375 tys. zł, a wraz z tzw. narzutami (składki ZUS) oraz rezerwami koszt wynagrodzenia wszystkich osób, które pełniły funkcję członków zarządu, wyniósł łącznie… 9,5 mln zł.Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku doszło do politycznej czystki w koncernie po ostatnich wyborach parlamentarnych. Odwołanych zostało łącznie sześciu członków zarządu, w tym ówczesny prezes Wojciech Dąbrowski. Co ciekawe, łącznie na odprawy dla odwołanych prezesa i wiceprezesów przeznaczono blisko… 3,2 mln zł.
Odwołany 7 lutego ub. roku były prezes Wojciech Dąbrowski, jeszcze tuż przed zwolnieniem otrzymał wynagrodzenie w ramach kontraktu menedżerskiego (81,4 tys. zł), a po odejściu z PGE także 594 tys. zł odprawy. Podobnie było w przypadku innych członków zarządu. Wanda Buk (odwołana 7 lutego) otrzymała 76 tys. zł wynagrodzenia oraz 554 tys. zł odprawy, Lechosław Rojewski (odwołany 28 lutego) – 119,1 tys. zł wynagrodzenia oraz 554,8 tys. zł odprawy, Rafał Włodarski (odwołany 7 lutego) – 76 tys. zł wynagrodzenia oraz 554,8 tys. zł odprawy, Przemysław Kołodziejak (odwołany 4 kwietnia) – w ramach kontraktu menedżerskiego otrzymał 254,8 tys. zł wynagrodzenia, a po odwołaniu ze stanowiska 554,8 tys. zł odprawy. Na odprawę mógł liczyć również odwołany w listopadzie 2023 roku wiceprezes Paweł Śliwa, który otrzymał 369 tys. zł.
Za krótką pracę w zarządzie wynagrodzenia otrzymali również Małgorzata Banasik – 62,6 tys. zł (od 7 lutego do 8 marca), a także Eryk Kosiński – 86,3 tys. zł (od 7 lutego do 17 marca).
PGE w sprawozdaniu finansowym przekazał również ile przeznaczono w 2024 roku na apanaże członków rady nadzorczej. Łączna wartość uzyskanych wynagrodzeń to 741 tys. zł, a w ujęciu kosztowym (wraz z narzutami) koszt wynagrodzenia wszystkich osób zamknął się w kwocie 865 tys. zł.
PGE kończy rok ze stratą
W połowie kwietnia grupa kapitałowa PGE opublikowała wyniki finansowe i operacyjne za 2024 rok. Z opublikowanego raportu wynika, że ub. roku PGE zakończyła ze stratą netto w wysokości 3 mld 153 mln zł. To mniej niż rok wcześniej, gdy strata przekraczała 5 mld zł. Przychody ze sprzedaży wyniosły blisko 64,5 mld zł, a zysk EBIDTA zamknął się w kwocie 10,8 mld zł.
Komentarze (0)