Budowa nowej odkrywki w Złoczewie miała przedłużyć życie bełchatowskiej elektrowni, a także dać pracę górnikom z Bełchatowa. Tym bardziej, że złoża w pobliżu bełchatowskiego kompleksu powoli się wyczerpują. Pole Bełchatów ma koncesję do 2026 roku, a w szczercowskiej odkrywce węgla ma starczyć do 2036 roku, choć sami górnicy przyznają, że może być to znacznie krócej. Nie powinno więc dziwić, że budowa kopalni w Złoczewie, oddalonym od Bełchatowa o kilkadziesiąt kilometrów, wśród górników i energetyków budziły niemałe emocje. Tym bardziej, że od lat inwestycja ta była zapowiadana przez koncern PGE GiEK. Rozpoczęto już nawet pierwsze badania złoża. Temat odkrywki Złoczew przez ostatnie lata wielokrotnie pojawiał się w obietnicach wyborczych. O nowym złożu chętnie mówili politycy PiS, którzy odwiedzali Bełchatów. Swego czasu poparcie dla bełchatowskich górników deklarował nawet prezydent RP - Andrzej Duda.
PGE: budowa kopalni i eksploatacja złoża nierentowna
W ostatnich latach plany budowy odkrywki napotykały jednak na coraz większe kłopoty. Ceny za emisję CO2 poszybowały do góry. Decyzję środowiskową dla tej inwestycji zaskarżyły Greenpeace i Fundacja „ClientEarth Prawnicy dla Ziemi”. Ostatecznie Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła ją, co w praktyce oznaczało koniec marzeń o nowej kopalni. PGE mogło złożyć odwołanie, jednak tego nie zrobiło.W listopadzie 2021 roku ówczesny prezes PGE GiEK przyznał, że argumentem decydującym, który przyczynił się do podjęcia decyzji o nieskładaniu odwołania do GDOŚ, było „realne ryzyko wstrzymania wypłaty środków unijnych na sprawiedliwą transformację” całego regionu łódzkiego, w tym dla bełchatowskiego kompleksu energetycznego. PGE przyznało, że zaniechało też działań związanych z uzyskaniem koncesji, bo eksploatacja węgla ze Złoczewa byłaby nierentowna.
Górnicy: odkrywka zapewni bezpieczeństwo energetyczne
W 2023 roku o odkrywkę w Złoczewie na kolejnych pikietach i demonstracjach walczyli związkowcy z kopalni Bełchatów, którzy domagali się uwzględnienia węgla jako paliwa przejściowego w planowanej przez rząd transformacji energetycznej. Z kolei uruchomienie odkrywki Złoczew, ich zdaniem, pozwoliłoby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, gdy Polska będzie stopniowo stawiała na inne źródła energii m.in. atom czy OZE.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska ogłosiło koniec postępowania
Wygląda na to, że postawiono właśnie kropkę w tej długiej złoczewskiej epopei. W ostatnich dniach Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało obwieszczenie, w którym przekazało, że postępowanie ws. udzielenia koncesji PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna na wydobywanie węgla brunatnego ze złoża „Złoczew” zostało zakończone.Jak poinformowano, w siedzibie ministerstwa, w godzinach pracy urzędu, możliwe jest zapoznanie się z aktami sprawy, składanie wniosków oraz zgłaszanie uwag w terminie 20 dni od dnia publicznego ogłoszenia obwieszczenia pod rygorem podjęcia decyzji na podstawie dowodów zgromadzonych w sprawie.
Zasoby złoża Złoczew, oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów od Bełchatowa, szacowane są na ponad 500 mln ton węgla...
Komentarze (0)