BMW Sebastiana Majtczaka było po ostrym tuningu. 16 września na A1 zginęła trzyosobowa rodzina. Samochód, którym podróżował Patryk, Martyna oraz ich pięcioletni syn, uderzył w bariery energochłonne, a potem się zapalił. Nie było szans na ratunek. O spowodowanie wypadku podejrzany jest kierujący BMW, który, jak wykazali biegli, (...)