reklama
reklama

PGE Skra ma już sztab szkoleniowy na nowy sezon!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: PGE Skra Bełchatów via @_SkraBelchatow_ on Twitter

PGE Skra ma już sztab szkoleniowy na nowy sezon! - Zdjęcie główne

foto PGE Skra Bełchatów via @_SkraBelchatow_ on Twitter

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Nie Alberto Giuliani jak spekulowały w ostatnich tygodniach media a Andrea Gardini, który kilka tygodni temu w trakcie trwającego sezonu objął funkcję pierwszego trenera siatkarzy PGE Skry, w kolejnym sezonie poprowadzi bełchatowską drużynę, która jest już praktycznie skompletowana. Podobnie jak sztab szkoleniowy, do którego po krótkiej przerwie wraca jedna z klubowych legend, Michał Bąkiewicz.
reklama

57-letni Andrea Gardini  jest jednym z najwybitniejszych graczy w historii włoskiej i światowej siatkówki. W jego dorobku znajdują się między innymi trzy tytuły mistrza świata, dwa medale olimpijskie i ponad czterysta meczów w reprezentacji Włoch. Karierę trenerską rozpoczynał w roli asystenta Andrei Anastasiego w reprezentacji Polski, a później, już samodzielnie, prowadził Indykpol AZS Olsztyn, ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, Gas Sales Piacenza i Jastrzębski Węgiel. Dwukrotnie zdobywał tytuły mistrza Polski – z ZAKSĄ i Jastrzębskim Węglem. PGE Skrę objął na początku lutego.

Pierwszy trener zostaje, ale bardzo głębokie zmiany zajdą w sztabie szkoleniowym bełchatowskiej drużyny. Pierwszym asystentem ponownie będzie Michał Bąkiewicz, w przeszłości wybitny siatkarz PGE Skry, a później także trener reprezentacji Polski juniorów, która sięgnęła po tytuł mistrza świata. W dobiegającym końca sezonie Bąkiewicz pracował w sztabie trenerskim PGE Skry. Pod koniec stycznia poprosił, z przyczyn osobistych, o rozwiązanie umowy.

W sztabie pozostanie trener przygotowania fizycznego Bartosz Wojtal, ale pojawią się też nowe postacie, bracia Kamil i Jakub Nalepka. Obaj to młodzi trenerzy, którzy swoje kariery rozpoczynali w AZS AGH Kraków. Kamil Nalepka współpracował z Bąkiewiczem w juniorskiej reprezentacji Polski, jest też członkiem sztabu pierwszej reprezentacji Polski, a ostatni sezon spędził w roli asystenta trenera LUK Lublin. Z kolei jego brat Jakub był statystykiem reprezentacji Polski do lat 18 i tę samą funkcję będzie pełnił w PGE Skrze. 

Z bełchatowskim klubem pożegnają się natomiast dotychczasowy asystent Radosław Kolanek, który prawdopodobnie będzie chciał się sprawdzić w roli pierwszego szkoleniowca oraz wieloletni statystyk drużyny Robert Kaźmierczak.

„PGE Skra jest klubem, który w polskiej siatkówce wygrał bardzo wiele, ale też na bardzo wiele ma jeszcze ochotę. Mamy już niemal w stu procentach skompletowany zespół, mamy skompletowany sztab i wierzę, że pozwoli to na to, by znów walczyć o najwyższe cele w PlusLidze. Mam nadzieję, że kibice PGE Skry będą mogli być dumni z osiągnięć siatkarzy w kolejnych rozgrywkach, a być może jeszcze w tym sezonie nasz zespół nie powiedział ostatniego słowa. Szkoda, że nie udało się wyeliminować Modeny w półfinale Pucharu CEV, ale ciągle jeszcze otwarta jest walka o miejsce w fazie play-off PlusLigi” – mówi prezes Konrad Piechocki w ostatnim dniu swojego urzędowania.

Ze względu na zapisy kontraktowe klub póki co nie może oficjalnie podać nazwisk zawodników, z którymi związał się na sezon 2023/24, więc przypomnimy nasze ustalenia, potwierdzone również w programie „Prawda Siatki” przez ekspertów i komentatorów Polsatu Sport, o których później napisała również „Interia”.

Z klubem pożegnają się niemal wszyscy podstawowi zawodnicy. Ważne kontrakty na kolejne rozgrywki mają tylko Grzegorz Łomacz, Kacper Piechocki i Lukas Vasina. Dołączyć do nich mają dwaj mistrzowie olimpijscy z Tokio, francuscy przyjmujący Trevor Clevenot i Yacine Louati, którym towarzyszyć będzie libero „Trójkolorowych” Benjamin Diez

O sile ataku stanowić ma Karol Butryn, którego wspierał będzie powracający z wypożyczenia Kamil Kupka. Na środku siatki zagrają Łukasz Wiśniewski i Bartłomiej Lemański, a grono przyjmujących zasili Bartłomiej Lipiński, który tak jak Butryn występuje obecnie w Olsztynie.

Niejasna jest natomiast sytuacja środkowego Mateusza Poręby, który według doniesień ogólnopolskich mediów miał się związać umową nie tylko z Żółto-Czarnymi, ale wcześniej również z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Nieznane jest rówież nazwisko czwartego gracza na tej pozycji.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama