Z relacji świadków wynika, że kierujący toyotą chciał skręcić z podporządkowanej ulicy Okrzei w lewo i włączyć się w 1 Maja. Poruszający się drogą z pierwszeństwem, kierowca jadący z prawej strony, zasygnalizował prowadzącemu toyotę, że go "wpuszcza". Mężczyzna korzystając z uprzejmości i wyjeżdżając z Okrzei, nie upewnił się, czy oba pasy ma wolne. Kierowca jadącej 1 Maja od strony ul. Kościuszki hondy civic nie spodziewał się tego manewru. Nie zdążył zahamować i doszło do zderzenia. W wypadku poszkodowany został pasażer hondy, który trafił do szpitala na obserwację. Kierowcy aut wyszli bez szwanku.
Na miejscu pracowała policja i straż pożarna. Przez około godzinę czasu przejazd ulicą 1 Maja był niemożliwy.