Narodowa skrzynka e-mail to nowa platforma, do której dostęp uzyskają wszyscy Polacy. Korespondencję na nią mają przesyłać urzędy, a całe działanie ma przyspieszyć bieg załatwianych w nich spraw oraz usprawnić komunikację.
Zaznaczmy, że nowy e-mail otrzymać ma każdy obywatel, który złoży wniosek o dostęp do adresu doręczeń elektronicznych. Docelowo, skrzynka - której pojemność wyniesie 1 GB - służyć ma do tego, by urzędy wysyłały na nią całą korespondencję dotyczącą naszych spraw.
Ponadto projekt przewiduje opcję hybrydową dla osób, które nie posiadają komputera. Zgodnie z założeniami, urząd wyśle dokumenty elektronicznie, a poczta je wydrukuje i dostarczy w formie papierowej do adresata.
Jak będą wyglądać koszty związane z doręczeniem urzędowych dokumentów? Niestety, usługa nie należy do najtańszych.
- Za e-doręczenie będziemy płacić 3,75 zł. Jest to kwota, która nie przewyższa 45 proc. kosztu dostarczenia tradycyjnej przesyłki listowej. Co jednak ważne, to i tak droga usługa. Prywatne firmy realizują podobne za 1 zł – informuje portal komputerswiat.pl.
Warto zadać sobie pytanie, czy nowa usługa będzie w przyszłości obowiązkowa. O tym nic jeszcze nie wiadomo. Szacuje się jednak, że jeśli coraz więcej urzędów zdecyduje się na wysyłanie korespondencji tylko elektronicznie, obywatel nie będzie miał innego wyjścia niż dołączenie do programu.
Docelowo z systemu ma korzystać nawet 68 tys. podmiotów publicznych - urzędów, kancelarii i ministerstw.
Komentarze (0)