Rozrastająca się parafia na osiedlu Olsztyńskim w niedalekiej przyszłości zamieni niewielką kaplicę na kościół. Będzie to szósta świątynia w mieście. Nowy budynek sakralny nabiera coraz bardziej realnych kształtów. Kościół został już pokryty dachem.
Przypomnijmy, że parafia pw. NMP Nieustającej Pomocy jest najmłodszą w Bełchatowie. Została erygowana w 2007 roku, a dwa lata wcześniej stanęła tam niewielka kaplica. Wraz z rozbudową osiedla Olsztyńskiego z każdym rokiem przybywa wiernych, dla których dotychczasowa świątynia zaczęła się robić za ciasna. Decyzja o budowie kościoła zapadła w 2018 roku, wtedy też wydano pozwolenie na budowę i pojawiła się wizualizacja obiektu. Projekt przewiduje, że świątynia łącznie z zakrystią będzie miała około pół tysiąca metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. We wnętrzach kościoła zaplanowano miejsce na ołtarz główny, a także dwa mniejsze ołtarze boczne, konfesjonały i ławki. Nad głównym wejściem będzie chór i organy. Budynek został zaplanowany na planie krzyża.
Pierwsze prace przy budowie świątyni ruszyły w kwietniu 2019 roku. Wylano fundamenty, a mury zaczęły się piąć do góry. W budowę zaangażowali się parafinie, którzy również przekazywali datki na nowe miejsce modlitwy. Organizowano również różne wydarzenia m.in. koncert świąteczny, podczas którego zbierano fundusze na budowę. Inflacja i drożejące materiały budowlane sprawiły jednak, że w 2022 roku budowa zwolniła, bo zwyczajnie brakowało funduszy.
Aby wnętrze świątyni nie niszczało, należało wykonać dach. Co ciekawe, w pomoc zaangażowali się… lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości – senator z Bełchatowa Wiesław Dobkowski oraz piotrkowski poseł – Grzegorz Lorek, którzy o pomoc finansową zwrócili się do… prezesa Orlenu - Daniela Obajtka.
- Ksiądz proboszcz był u mnie i mówił, że zbiera fundusze na przykrycie dachu, a potrzebna kwota jest bardzo duża, a sytuacja dość trudna, bo czas ucieka, a budowlę dachem przed zimą trzeba było przykryć. Podzieliłem się tym tematem z posłem Lorkiem, pytając czy nie ma pomysłu. Rzucił propozycję, aby udać się do prezesa Obajtka z Orlenu, bo on wspiera tego typu inicjatywy – tłumaczył kilka miesięcy temu Wiesław Dobkowski.
Daniel Obajtek nie odmówił, a ponad 200 tys. zł na budowę kościoła przekazały fundacje spółek skarbu państwa. Przygotowano odpowiednie wnioski do fundacji Orlenu, Lotosu i Energa. Ostatecznie parafia dostała od każdej po 70 tys. zł. Nie wszystkim mieszkańcom Bełchatowa taka forma wsparcia się jednak spodobała.
Proboszcz parafii pytany na początku tego roku o niecodzienne wsparcie dziękował za nie, przyznał również, że pomoc od wspominanych fundacji była znacząca, ale to tylko część z ogromnej kwoty, jaką trzeba zebrać na budowę świątyni. Podkreślił znaczący wkład parafian w inwestycję, a także pomoc lokalnych bełchatowskich firm.
W ostatnich miesiącach budowa kościoła znacząco przyspieszyła. Świątynia jest już przykryta dachem, który ma również dachówkę. Do zakończenia inwestycji jest jednak jeszcze daleka droga. Potrzeba ogromnych kwot m.in. na prace wewnątrz świątyni. Nieznany jest końcowy termin oddania kościoła do użytku. Wiele będzie zależało bowiem od kolejnych zbieranych funduszy.
Komentarze (0)