Korytarz przy okienkach rejestracji w Szpitalu Jana Pawła II w Bełchatowie w poniedziałkowy poranek (12 grudnia) zapełnił się pacjentami ustawiającymi się w kolejki. Tłumy ludzi w holu placówki to jednak nie wszystko. Od rana nie przestają również dzwonić telefony szpitalnej infolinii.
Za czym ta kolejka stoi?
O tworzące się w szpitalu zapytaliśmy dyrekcję oraz pracowników bełchatowskiej placówki. Okazuje się, że wzmożone zainteresowanie rejestracją spowodowane jest uruchomieniem zapisów do specjalistów na przyszły rok, które ruszyły właśnie 12 grudnia.Toretycznie teraz do rejestracji powinny przychodzić osoby, które mają skierowania wystawione na najbliższe miesiące. Jednak, jak przekazuje Beata Mieszkalska, Kierownik Poradni Specjalistycznych, w kolejkach ustawiają się pacjenci z terminem wizyty wyznaczonym na koniec przyszłego roku i mimo to chcą już dziś umówić się do specjalisty.
- Ktoś, kto ma skierowanie na październik czy na sierpień, może spokojnie zapisać się w późniejszym terminie, nie stojąc w kolejkach. Terminy są różne w zależności od tego, kto ma jakie schorzenie, oczywiście pierwszeństwo mają u nas pacjenci z naszego regionu – mówi Beata Mieszkalska.
Dodaje również, że mimo próśb i tłumaczeń personelu, że nie ma potrzeby umawiać terminu już w pierwszy dzień zapisów, pacjenci obawiają się, że później już nie będą mieli takiej możliwości i ustawiają się w kolejkach do rejestracji. Taka sytuacja powtarza się co roku.
Dodatkowo ci chorzy, którzy nie udali się do szpitala osobiście, próbują umówić się na termin wizyty telefonicznie. Od rana infolinia szpitala jest oblegana. Jak przekazuje Mieszkalska, jedna z czterech pracownic call center od rana miała już prawie 100 połączeń (taką liczbę zanotowano do godziny 10:00).
Czy dla wszystkich starczy miejsc?
Terminy oraz ilość miejsc, oprócz rodzaju schorzenia i miejsca zamieszkania zależą również od liczby przyjmujących lekarzy, których w całej Polsce brakuje. Taki problem nie ominął również Bełchatowa. Jak przekazuje Mieszkalska, specjaliści w poradni przyjmują bardzo dużo pacjentów. Dziennie na jednego medyka przypada od 30 do nawet 40 pacjentów.Najbardziej obleganymi specjalistami są ortopedzi oraz kardiolodzy. Nawet po przejściu korytarzem w poradni łatwo zauważyć, że właśnie do tych lekarzy czeka najwięcej chorych. Pacjenci tłumnie zgłaszają się również do przychodni neurologicznej czy chirurgicznej.
- Jeżeli, ktoś się nie zapisze i nie będzie już miejsc, no to w tym momencie będziemy się starać jakoś temu pacjentowi pomóc, żeby jednak do tego specjalisty trafił. Jeszcze nie zdarzyło się tak, żeby ktoś przyszedł z potrzebą i to naprawdę dużą i został odesłany – uspokaja Mieszkalska.
Dodaje również, że w Bełchatowie funkcjonują również inne poradnie specjalistyczne, do których w razie potrzeby mogą udać się pacjenci.
Komentarze (0)