reklama
reklama

Będzie strajk w elektrowni Bełchatów? Dyrektor może mieć jeszcze jeden problem...

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum

Będzie strajk w elektrowni Bełchatów? Dyrektor może mieć jeszcze jeden problem... - Zdjęcie główne

foto Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kopalnia i Elektrownia W Elektrowni Bełchatów rozpoczęło się referendum strajkowe. Załoga domaga się podwyżek zarobków. Niewykluczone, że dyrekcja zakładu będzie musiała zmierzyć się z jeszcze innym problemem...
reklama

Coraz bardziej napięta atmosfera w bełchatowskiej elektrowni. Po fiasku dotychczasowych negocjacji płacowych, związki zawodowe w poniedziałek (21 marca) rozpoczęły referendum strajkowe. Energetycy mogą głosować do 4 kwietnia, odpowiadając na pytanie: "czy jesteś za akcją protestacyjną ze strajkiem włącznie w przypadku braku porozumienia płacowego"

Jak dotychczas do szczęśliwego finału negocjacji pomiędzy załogą a pracodawcą jest jednak daleko. Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego poinformował, że domaga się dla pracowników 850 zł wzrostu wynagrodzenia zasadniczego średnio na osobę. Na taką propozycję nie chce przystać PGE. Związkowcy z elektrowni mówią wprost: przy szybującej inflacji ich zarobki tracą na wartości. 

- Brak sensownych propozycji ze strony dyrekcji zmusza nas do odpowiedzi na pytanie, czy mamy odpowiednie poparcia pracowników, aby podejmować bardziej radykalne działania w obronie poziomu naszych płac. Inflacja szybuje również na skutek rozdawnictwa z budżetu państwa, a nasze wypłaty tracą na wartości - mówi Andrzej Nalepa, przewodniczący ZZPRC w Elektrowni Bełchatów. 

Jak dodaje, załoga elektrowni ma coraz więcej pracy, bo wciąż brakuje ludzi do obsady stanowisk. Według Nalepy, ustalona liczba etatów w elektrowni widnieje tylko na papierze, bo w rzeczywistości liczba zatrudnionych osób jest mniejsza.

Co ciekawe, referendum strajkowe to niejedyny problem, z jakim będzie musiała się zmierzyć dyrekcja elektrowni. W związku z patem w negocjacjach płacowych związkowcy zachęcają pracowników, aby ci... zaczęli bardziej dbać o swoje zdrowie. Niewykluczone, że wkrótce absencja chorobowa w zakładzie może więc wzrosnąć.

- Od nowego roku wzrosły podatki na służbę zdrowia do 9 proc. Apelujemy o zdecydowane działania w podejmowaniu leczenia doskwierających wam chorób i dolegliwości. Nie po to płacimy zwiększony haracz, aby pomimo dolegliwości, chodzić do pracy! Odzyskaj swoje pieniądze i lecz się. Nieleczone stany chorobowe powodują dalsze pogarszanie stanu zdrowia i komfortu życia. Może leczenie w tak stresujących okolicznościach należy podejmować w sposób skoordynowany? - czytamy w komunikacie związkowym. 

Andrzej Nalepa podkreśla, że ciągłe niedobory w obsadzie stanowisk, powodują pogarszanie się stanu zdrowia wielu pracowników, co jego zdaniem, jest nie do pomyślenia w zakładzie o strategicznym znaczeniu, jakim jest przecież elektrownia. Co szef związku mówi o zachęcaniu pracowników do pójścia na chorobowe?

- To nie jest strajk włoski, a raczej alternatywne działania. Przypomnę, że ustawowym obowiązkiem związków zawodowych jest też dbanie o zdrowie pracowników - mówi Andrzej Nalepa. 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama