Ośrodek na Górze Kamieńsk w tym roku został otwarty dla turystów 15 stycznia, a swoją działalność zakończył już w niedzielę 20 lutego. Oznacza to, że kopalniana góra była czynna dla wielbicieli białego szaleństwa przez 37 dni. Jest to kolejny bardzo krótki sezon. Przypomnijmy, że zarówno w 2019, jak i 2020 roku stok nie został otwarty wcale. W zeszłym roku działał jedynie przez 17 dni.
W tym sezonie narciarze i snowboardziści mogli skorzystać tylko z jednej trasy, która byłą przeznaczona dla początkujących. Według szacunków Górę Kamieńsk odwiedziło około 15-20 tys. turystów. Dla porównania w 2017 roku ze stoku skorzystało ponad 100 tys. osób.
Decyzję o zamknięciu sezonu spowodowała utrzymująca się w ostatnich dniach pogoda, która uniemożliwiała naśnieżanie oraz powodowała topnienie pokrywy śnieżnej.
- Nie wykluczamy, że przy sprzyjających warunkach atmosferycznych, jeszcze w tym sezonie uda się ponownie otworzyć stok - informuje PGE.
Prognozy nie są jednak optymistyczne. Według długoterminowych zapowiedzi nie powinniśmy spodziewać się więcej ujemnych temperatur. Do uruchomienia armatek śnieżnych na Górze Kamieńsk potrzebna jest temperatura wynosząca ok. 3-4 stopnie poniżej zera.
Komentarze (0)