Nowa droga w pobliżu miejskiego targowiska została oddana wiosną tego roku. Jak zapowiadał bełchatowski magistrat, łącznik pomiędzy ulicami Kopeckiego i Okrzei miał za zadanie popawić komunikację w tej części miasta i odkorkować inne ulice m.in. Armii Krajowej, Wojska Polskiego czy Pileckiego. Dzięki nowej ulicy łatwiej jest też dojechać na targowisko.
Choć nowa droga funkcjonuje już od ponad pół roku wciąż nie ma nadanej nazwy. Sprawą postanowiła zająć się rada miasta i już podczas najbliższej sesji będzie podjęta uchwała w tej sprawie. W przygotowanym projekcie uchwały podano jakie nazwy ulicy zostały zaproponowane przez wnioskodawców. Młodzieżowa Rada Miejska chce, aby nosiła ona nazwę ulicy piosenkarza Krzysztofa Krawczyka. Z kolei dyrekcja VI LO w Bełchatowie wnioskowała, aby uczcić ją pamięć poety Zbigniewa Herberta. Senator Wiesław Dobkowski z kolei złożył wniosek o rozważenie nadania imienia Jana Szelągowskiego, żołnierza Armii Krajowej w Bełchatowie rozstrzelanego przez hitlerowców podczas okupacji.
Radny Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Rożniatowski zaproponował natomiast nazwanie ulicy Aleją Wielkiej Orkiestry Świętacznej Pomocy. Okazuje się, że ten pomysł wzbudził dyskusje i ma wielu zwolenników, ale też przeciwników. Radny opublikował propozycję na swoim profilu, a także bełchatowskich grupach na facebooku.
- Było tam wiele przychylnych komentarzy, ale zdarzały się też takie, które krytykowały pomysł – mówi Arkadiusz Rożniatowski. - Nadanie takiej nazwy jednej z ulic byłoby należnym uhonorowaniem setek wolontariuszy, którzy przez lata kwestowali na terenie miasta w szczytnym celu, również tych których już z nami nie ma – dodaje.
Radny podkreśla też, że nie chciałby, żeby traktowano tę inicjatywę politycznie, i tylko i wyłącznie jako jego pomysł, bo propozycja już znacznie wcześniej była konsultowana ze sztabem WOŚP w Bełchatowie. Rożniatowski ma świadomość, że inicjatywa będzie musiała się też zmierzyć z niechęcią np. radnych PiS. Nie jest bowiem tajemnicą, że orkiestra gorących serc i Jurek Owsiak przez ostatnie lata nie mogli liczyć na przychylność partii rządzącej.
- Na pewno ta propozycja nie wszystkim się spodoba, rozmawialiśmy o tym pomyśle na Komisji Prawa i Prządku Publicznego i wiem, że ten pomysł nie jest pozytywnie odbierany przez wszystkich – mówi radny Rożniatowski. - To jest na zasadzie”nie, bo nie”. Problemem jest za długa nazwa albo fakt, że może ktoś będzie mieszkał przy tej ulicy i nie będzie mu się ten pomysł podobał. Chciałbym usłyszeć rzeczowe argumenty – mówi Arkadiusz Rożniatowski.
Głosowanie w sprawie nadania nazwy ulicy już 14 grudnia podczas sesji rady miasta.
Komentarze (0)