Zaledwie w poniedziałek (26 czerwca) informowaliśmy o potężnym huku, który było słychać nad Bełchatowem, a nawet Piotrkowem Trybunalskim. Wówczas służby wyjaśniły, że dźwięk przypominający eksplozję, to najprawdopodobniej odgłos myśliwców przelatujących nad naszymi głowami.
W środowy poranek (28 czerwca) w naszym regionie znów rozległ się ogromny huk. Spanikowani mieszkańcy, natychmiast zaczęli wspólnie zastanawiać się, skąd tym razem pochodzi przeszywający dźwięk. Okazuje się, że tym razem grzmot było słychać m.in. w Bełchatowie, Kleszczowie, Szczercowie, czy Drużbicach. Bełchatowianie zwracali również uwagę na to, że kilka dni temu huk było słychać dokładnie o tej samej porze. Wśród teorii ponownie pojawiły się wstrząsy lub wysadzanie skał na terenie pobliskiej odkrywki.
Sandra Apanasionek, rzecznik PGE GiEK, zapewnia jednak, że oba obiekty pracują bez problemów, a huk nie jest efektem działalności kopalni i Elektrowni Bełchatów.
Podejrzenia mieszkańców ponownie skierowały się również w stronę myśliwców, które często przelatują nad naszymi głowami. Niejednokrotnie zdarzało się, że wywoływały ogromny hałas, a kilka lat temu efektem ich przelotów miał być właśnie potężny grzmot, który przestraszył mieszkańców Bełchatowa.
Również tym razem trop biegnący do 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku może okazać się celny. Kilka minut po grzmocie, który wstrząsnął miastem i okolicznymi miejscowościami słychać było przelatujące kilkukrotnie myśliwce, co również relacjonują mieszkańcy. W celu potwierdzenia tej informacji ponownie skontaktowaliśmy się z Dowództwem Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych.
- Tak, jak poprzednio są to loty szkoleniowe 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Od poniedziałku zaczęło się szkolenie, samoloty wróciły z przebazowania, dlatego wcześniej była cisza i teraz nagle od poniedziałku zrobiło się głośno – tłumaczy kpt. Ewa Złotnicka, oficer prasowy DORSZ.
Warto również wspomnieć, że loty szkoleniowe często odbywają się właśnie o tej samej porze, a huk najprawdopodobniej nie jest efektem przekroczenia przez myśliwce bariery dźwięku, a przelotu na mniejszej wysokości. Jak dodaje Złotnicka, silniki, w które wyposażone są samoloty, same w sobie są głośnie, a ich odgłos będzie mocniej słyszalny np. gdy samoloty startują w stronę Bełchatowa.
Komentarze (0)