reklama
reklama

Potężny huk nad Bełchatowem i regionem. Co się stało?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Potężny huk nad Bełchatowem i regionem. Co się stało? - Zdjęcie główne

Poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia W poniedziałkowy ranek mieszkańców Bełchatowa i okolicznych miejscowości na nogi postawił olbrzymi huk. Dźwięk przypominający wybuch słychać było w promieniu nawet kilkunastu kilometrów od miasta. Mieszkańcy pytają: prace górnicze czy myśliwce?
reklama

Około godziny 9:30 w poniedziałek, 26 czerwca, w całym Bełchatowie, okolicznych miejscowościach, a nawet w… Piotrkowie Trybunalskim było słychać potężny huk, który wprowadził mieszkańców w zaniepokojenie.

- Do tej pory mam nogi jak z waty – pisała bełchatowianka za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Kobiecie szybko zawtórowali inni internauci z naszego regionu, którzy zaczęli się zastanawiać, co mogło wywołać tak głośny huk, przypominający eksplozję. Podczas dyskusji pojawiło się wiele teorii. Jedną z nich były prace górnicze. O zdarzenie zapytaliśmy w PGE GiEK, okazuje się jednak, że gigantyczny huk nie był efektem działań pobliskiego kompleksu energetycznego.

- Zdarzenie, które wywołało ten hałas, nie pochodzi ani z kopalni, ani z Elektrowni Bełchatów – mówi Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy PGE GiEK.

Jak dodaje, oba obiekty pracują bez zakłóceń i wszystko jest w porządku. Skąd zatem wziął się huk nad Bełchatowem? Okazuje się, że zarówno policjanci, jak i strażacy z naszego miasta nie mieli żadnych zgłoszeń, które mogłyby być związane z tym zdarzeniem. Kolejną teorią, która padła wśród mieszkańców było przekroczenie bariery dźwięku przez przelatujące myśliwce, które często można zaobserwować na naszym niebie.

Przypomnijmy. Do podobnego zdarzenia doszło w naszym mieście już kilka lat temu, kiedy to nad Bełchatowem odbywały się loty szkoleniowe. Wówczas jednak mjr Michał Kolad, oficer prasowy 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku zapewniał, że samoloty nie przekroczyły bariery prędkości dźwięku, a odgłos słyszany przez mieszkańców to kwestia wysokości i pułapu, na jakim samoloty przelatują.

Również tym razem zapytaliśmy o sprawę w bazie w Łasku, niestety wojskowi nie mogą aktualnie potwierdzić, czy w tych godzinach nad naszym miastem odbywały się przeloty myśliwców. Więcej światła na sprawę rzuciło natomiast Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Okazuje się, że sytuacja może wyglądać podobnie jak w 2020 roku.

- Możemy potwierdzić, że na tym rejonie były wykonywane loty szkoleniowe F-16 – przekazuje kpt. Ewa Złotnicka, oficer prasowy, Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych im. Bronisława Kwiatkowskiego.

Jak dodaje, to właśnie mniejsza wysokość przelotu mogła spowodować, to, że dźwięk samolotu był głośniejszy niż zazwyczaj.

Mieszkańcy Bełchatowa i okolic nie mają się zatem o co martwić.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama