Sytuacja miała miejsce we wczesnych godzinach porannych, gdy wielu bełchatowian podążało samochodami do pracy w elektrowni i kopalni Bełchatów. Niestety niektórzy z kierowców z pewnością tego poranka nie będą wspominali najlepiej. Na drodze wojewódzkiej 484 na wysokości miejscowości Poręby powstała ogromna dziura, a raczej wyrwa w drodze. Wielu kierowców nie zauważyło przeszkody na drodze. W rezultacie kolejne auta uszkadzały zawieszenia i przebijały opony.
- Tego ranka żona jechała do pracy i niestety przebiła oponę i zniszczyła felgę. Uszkodzone są też amortyzatory – mówi jeden z mieszkańców Bełchatowa. - W dziurę wjeżdżały kolejne auta i obok naszego auta były jeszcze cztery inne. Kolejne dwa z przebitymi oponami zauważyłem jadąc w stronę kopalni – dodaje.
Na miejscu pojawił się patrol policji, który otrzymał zgłoszenie.
- Na miejscu zastaliśmy cztery uszkodzone auta, o sytuacji natychmiast został powiadomiony zarządca drogi – mówi Marta Płomińska z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.
O sprawę zapytaliśmy w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Łodzi. Co było przyczyną tak ogromnej wyrwy w drodze?
- W wyniku intensywnych opadów deszczu, w godzinach porannych została podmyta podbudowa nawierzchni bitumicznej w pasie drogi wojewódzkiej nr 484 w miejscowości Poręby. Miejsce zostało zabezpieczone bezzwłocznie po zgłoszeniu, przez pracowników służby interwencyjnej – przekazało biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.
Jak zaznaczono, jeszcze tego samego dnia, około godziny 13, nawierzchnia została naprawiona. Zarządca drogi może spodziewać się wniosków o odszkodowania za uszkodzone auta.
- Na pewno z żoną złożymy wniosek o odszkodowanie i pokrycie kosztów naprawy – mówi mieszkaniec Bełchatowa.
Komentarze (0)