Przypominamy, że przed wylotem na pierwszym mecz 1/8 finału Pucharu CEV siatkarze PGE Skry byli zobligowani do wykonania testów RT-PCR na obecność koronawirusa. Ostatecznie sześciu graczy otrzymało wyniki niejednoznaczne, co uniemożliwiło im wyjazd do Bułgarii. Nie przeszkodziło to żółto-czarnym w wygraniu starcia w Burgas, o czym możesz przeczytać w naszej relacji. Wspomniani zawodnicy wrócili do Bełchatowa, pozostawali w izolacji i zgodnie z przepisami, do 48 godzin od czasu otrzymania pierwszego wyniku, ich testy zostały powtórzone.
"Po otrzymaniu wyników okazało się, że w trzech przypadkach wynik okazał się pozytywny i wszystkie z tych osób zostały poddane kwarantannie. Z uwagi na dobro osobiste, nie podajemy do publicznej wiadomości danych osób zakażonych. Jednocześnie przypominamy, że pozostali siatkarze oraz osoby ze sztabu, które poleciały do Bułgarii, miały wyniki negatywne." - napisano w oficjalnym komunikacie prasowym PGE Skry Bełchatów.
Bełchatowski klub poinformował o zaistniałej sytuacji Polską Ligę Siatkówki S.A., czyli organizatora rozgrywek PlusLigi oraz stosuje się do wszelkich wydawanych decyzji przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną. Oznacza to, że cała trójka siatkarzy z pozytywnym wynikiem nie weźmie udziału w najbliższym meczu PGE Skry ze Stalą Nysa, który został zaplanowany na najbliższą sobotę, na godzinę 17:30. Transmisję z tego spotkania będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport.
Komentarze (0)