Aż pięć lat musiał czekać Przemysław Krajda z Bełchatowa na zakończenie batalii sądowej ze znaną siecią Kaufland. Bełchatowianin domagał się przywrócenia z powrotem do pracy po tym jak w 2016 roku został zwolniony, gdy w sklepie założył związki zawodowe. Ostatecznie sąd przyznał rację pracownikowi, który teraz zamierza wrócić do dawnej pracy. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. podtrzymał bowiem w mocy orzeczenie bełchatowskiego sądu i orzekł, że zwolnienie pracownika Kauflanda odbyło się z rażącym naruszeniem prawa pracy. Spółka Kaufland będzie musiała wypłacić też wynagrodzenie za ostatnie 5 lat, czyli od czasu, gdy zwolniła pracownika.
- Czasami warto być wytrwałym i cierpliwym, bo jeśli wierzysz, że racja jest po twojej stronie, to ona w końcu wypłynie na wierzch – mówi Przemysław Krajda, który nie kryje radości z wygranej z Kauflandem.
Przemysław Krajda jest wiceprzewodniczącym Międzyzakładowej Organizacji 002 Wolnego Związku Zawodowego „Zmiana - Jedność Pracownicza”. W chwili zwolnienia w 2016 roku podlegał ochronie związkowej, o czym pracodawca został poinformowany. Rację związkowcowi przyznała też Państwowa Inspekcja Pracy, która przeprowadziła w bełchatowskim markecie kontrolę, nakładając mandaty na kierownictwo.
Wojciech Jendrusiak, przewodniczący WZZ "Zmiana - Jedność Pracownicza" zaznacza również, że spółka Kaufland będzie musiała wypłacić też wynagrodzenie... za okres blisko pięciu lat, czyli od czasu, gdy zwolniła pracownika.
- O wypłatę wynagrodzenia zwolniony pracownik będzie musiał wystąpić do sądu, ale to już jest formalność - mówi Wojciech Jendrusiak.
Pan Przemek po zwolnieniu z supermarketu nie zaprzestał działalności związkowej. Walczył o prawa innych pracowników Kauflandu. Teraz zamierza wrócić do pracy w bełchatowskim markecie.
- Czy się obawiam? Raczej nie. Jeśli ktoś dobrze i sumiennie wykonuje swoją pracę, to nie ma się czego obawiać – mówi Przemysław Krajda. - Liczę na to, że kierownictwo marketu zachowa się profesjonalnie. Zadzwoniłem już do centrali Kauflandu i zapytałem, gdzie mogę zgłosić gotowość do pracy.
Jak dodaje, do bełchatowskiego sklepu na osiedlu Binków wybiera się już w poniedziałek, aby dostarczyć odpowiednie dokumenty.
Co na to pracodawca?
- Wyrok jest prawomocny, a firma Kaufland w pełni respektuje decyzje sądowe. Zgodnie z przepisami prawa pracy Pan Krajda ma teraz 7 dni na zgłoszenie gotowości niezwłocznego podjęcia pracy. Jeżeli dopełni formalności w wyznaczonym terminie, stanie się ponownie pracownikiem naszej sieci – mówi Maja Szewczyk, dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej w Kauflandzie.
Komentarze (0)