Decyzję o utworzeniu Oddziału Chemioterapii Jednego Dnia pod koniec ubiegłego roku zatwierdził Sejmik Województwa Łódzkiego. Z tego względu, że bełchatowski szpital jest placówką wojewódzką, stosowną uchwałę w sprawie zmiany musieli podjąć właśnie radni łódzkiego sejmiku. Zmiany zostały również pozytywnie zaopiniowane przez Radę Społeczną szpitala.
Jak zapowiadano, nowy oddział miał być dedykowany osobom, zmagającym się z chorobami nowotworowymi. Chodzi głównie o pacjentów, którzy w trakcie leczenia nie wymagają całodobowego nadzoru medycznego, a konieczne do wykonania badania oraz podanie leków odbywać się mogą w ciągu jednego dnia.
- Utworzenie oddziału usprawni kompleksowe leczenie pacjentów, począwszy od momentu zdiagnozowania choroby nowotworowej, aż do wdrożenia chemioterapii – zapewniał łódzki sejmik.
Oddział powstał w bezpośrednim sąsiedztwie poradni onkologicznej i będzie posiadał łącznie 15 stanowisk do podawania leków cytostatycznych.
Niestety pacjenci, cierpiący na choroby nowotworowe, wciąż nie mogą korzystać z oddziału w ramach NFZ, bo bełchatowski szpital cały czas czeka na ogłoszenie konkursu przez Narodowy Fundusz Zdrowia na zakontraktowanie świadczeń z zakresu Chemioterapii Jednego Dnia.
Nieoficjalnie mówi się, że najprawdopodobniej ma zostać on ogłoszony wiosną tego roku, a pierwsi pacjenci będą mogli korzystać z nowego oddziału w okolicach maja lub czerwca.
Nowo powstały oddział bełchatowskiego szpitala został już praktycznie wyposażony. Zakupiono specjalne fotele dla pacjentów. Wsparcie finansowe przekazało m.in. miasto, które wsparło szpital kwotą 250 tys. zł.
Komentarze (0)