reklama
reklama

Aktywiści Greenpeace usłyszeli wyrok. Co zadecydował bełchatowski sąd?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Aktywiści Greenpeace usłyszeli wyrok. Co zadecydował bełchatowski sąd? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaSąd Rejonowy w Bełchatowie wydał wyrok w sprawie aktywistów, którzy w grudniu 2019 roku wyświetlili wizerunek premiera, Mateusza Morawieckiego na chłodni kominowej w Elektrowni Bełchatów. Czy przedstawiciele Greenpeace poniosą karę?
reklama

13 grudnia 2019 roku, około godziny 04:00, na chłodni kominowej w Elektrowni Bełchatów pojawił się wizerunek premiera, a pod nim napis "Serio?". Była to akcja zorganizowana przez aktywistów Greenpeace, której celem było zaprotestowanie przeciwko polityce klimatycznej polskiego rządu – więcej przeczytacie w artykule Greenpeace znów w Bełchatowie... 

Ostatnio zakończyło się postępowanie w Sądzie Rejonowym w Bełchatowie w tej sprawie, który zdecydował o uniewinieniu czwórki aktywistów. Jak argumentowano tą decyzję? Zacznijmy od tego, że zostali oni oskarżeni o popełnienie wykroczenia z art. 63a § 1, który mówi:

reklama

- Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.

Sąd zwrócił jednak w tym przypadku uwagę na tzw. motyw ustawodawczy nazywany też ratio legis. Zdaniem sędziego, celem wprowadzonego 28 lipca 1983 roku przepisu było "uniemożliwienie ludziom protestowania poprzez międzu innymi roznoszenie ulotek czy umieszczanie plakatów przeciwko władzy ludowej. Stanowić miał instrument walki politycznej i ograniczenia działania ówczesnej opozycji demokratycznej".

Nie zmienia to oczywiście faktu, że w świetle prawa, przepis ten dalej funkcjonuje. Zdaniem sądu powinien on być jednak wykorzystywany jako "instrument walki z umieszczaniem w przestrzeni publicznej, wbrew woli właścicieli lub zarządców miejsc publicznych, rozmaitych materiałów reklamowych, handlowych czy promocyjnych, chroniąc prawo własności, a nie jako norma limitująca wolność słowa i debaty publicznej". 

reklama

Sąd powołał się też na art. 53 Konstytucji RP, który gwarantuje każdemu wolność wyrażania swoich poglądów, a także na Konwencje o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, której art. 10 zapewnia prawo do woności wyrażania opinii.

- Zachowanie obwinionych, niezależnie od wypełnienia znamion wykroczenia z art. 63a § 1 kw, należało więc ocenić przez pryzmat znamion ogólnych wykroczenia (art. 1 § 1 kw), w świetle cennych społecznie wartości i podstawowych praw obywatela. Bowiem tylko w przypadku naruszenia takich wartości można stwierdzić karygodność zachowania, jako istoty czynu zabronionego – czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Dodatkowo, sąd stwierdził, że wyświetlany wizerunek nie był obraźliwy czy zniekształcony, nie można więc mówić o noruszeniu estetyki bloku elektrowni. Zazaczał przy tym, że "estetyka obiektu nie może być dobrem nadrzędnym w stosunku do wolności słowa i prawa do protestu".

reklama

- Z powyższych względów Sąd Rejonowy uznał, że zachowanie obwinionych nie było karygodne i tym samym uniewinnił ich od zarzucanego im czynu – czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Aktywiści Greenpeace unikną więc ewentualnej kary i odzyskają rzeczy skonfiskowane podczas zatrzymania. Koszty sądowe poniesie Skarb Państwa. Wyrok jest nieprawomocny.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama