Niesamowitą niespodzianką zakończyła się wizyta pewnej rodziny w bełchatowskim schronisku dla zwierząt. Rodzice postanowili zabrać swoją córkę oraz jej przyjaciółkę do placówki, by przekazać dla czworonogów trochę karmy. Podobne odwiedziny w schronisku zdarzają się co jakiś czas, zatem i ta wizyta nie była niczym szokującym… do czasu.
Relacją z tego wyjątkowego dnia podzieliło się bełchatowskie schronisko. Okazuje się, że podczas wizyty rodzice w jednym z boksów dostrzegli szczeniaczka, który skradł ich serca. Wtedy wpadli na genialny pomysł zrobienia córce niespodzianki i… zaadoptowania malucha.
- Nasza bohaterka od lat prosiła rodziców o pieska, Ci wiedzeni odpowiedzialnością odwlekali decyzję w czasie, nim ich córka osiągnie odpowiedni wiek. Rodzice poprosili dziewczynki, by te zwiedziły schronisko, a sami udali się do administracji, by adoptować zwierzaka – relacjonują pracownicy schroniska.
Po chwili jednak Wiktoria odkryła niecny plan rodziców, a radość, która ją ogarnęła była nie do opisania. Nowa członkini rodziny od razu stała się jej najlepszą przyjaciółką.
- Dziękujemy, że mogliśmy być świadkami tak pięknej niespodzianki i przemyślanej adopcji. Życzymy Wam wyłącznie PSIEcudnych chwil! - dodają pracownicy schroniska.
Również przyłączamy się do ich życzeń i przypominamy, że w bełchatowskiej placówce wciąż mnóstwo psów i kotów czeka na swoje nowe rodziny.
Komentarze (0)