Cała sprawa swój początek ma w 2017 roku, kiedy to główny podejrzany 33-letni mieszkaniec powiatu piotrkowskiego, uzyskał dofinansowanie na otwarcie sieci 14 przedszkoli w regionie. Śledczy ustalili, że funkcjonowało zaledwie pięć z nich, a pozostałe tylko, gdy miała pojawić się kontrola.
Mężczyzna został aresztowany w 2020 roku i usłyszał już zarzuty dotyczące wyłudzenia dofinansowania do prowadzenia działalności gospodarczej na szkodę Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. W ostatnich dniach Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi ujawniła, że zatrzymano 38-latka, który pomagał wyłudzać dofinansowania.To trzeci podejrzany w tej sprawie.
Jak informuje policja, główny podejrzany zlecał fikcyjne roboty remontowe swoim wspólnikom, którzy za rzekomo wykonane prace wystawiali faktury z których nie odprowadzali podatków. Zatrzymany w Piotrkowie Trybunalskim 38-latek, jak sam przyznał, był zaskoczony wizytą policjantów. Mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący pomocnictwa w dokonaniu wyłudzeń dofinansowania.
Ostatnie zatrzymanie to część większego śledztwa, które prowadzi łódzka prokuratura. Jak mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, sprawa dotyczy wyłudzeń unijnych dotacji na otwarcie przedszkoli na łączną kwotę aż 11 milionów złotych. Fikcyjne placówki miały być m.in. w Piotrkowie, Radomsku, a także w Bełchatowie.
- Główny podejrzany kontrolę z urzędu marszałkowskiego „zorganizował” w taki sposób, że wynajął w Bełchatowie pomieszczenia, które już były wyremontowane. Zatrzymany w ostatnich dniach 38-latek, prowadził działalność remontowo-budowlaną i wystawił faktury, które miały wskazywać na to, że placówka powstaje, tym samym potwierdzając prace, które jednak nigdy nie miały miejsca – mówi Krzysztof Kopania.
Jak dodaje, milionowe dotacje z urzędu marszałkowskiego były pozyskiwane na aktywizację rodziców, którzy sprawują opiekę nad dziećmi do 3. roku życia i stworzenie dla nich miejsc pracy właśnie w przedszkolach i żłobkach.
Policja zaznacza, że sprawa cały czas jest rozwojowa i nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
Komentarze (0)