Jednego z mieszkańców Bełchatowa nad ranem obudziło łomotanie do drzwi. Ku jego zdziwieniu, byli to funkcjonariusze CBŚP, chcący dokonać przeszukania. Jak się później okazało, sprawa dotyczyła nielegalnego handlu bronią.
Weszli do mieszkania z nakazem przeszukania
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, 25 kwietnia około godziny 5:30 do drzwi mieszkania w bloku na jednym z osiedli zapukali funkcjonariusze CBŚP. Okazując nakaz przeszukania, weszli do lokalu w poszukiwaniu nielegalnej broni i amunicji.Podczas czynności, u bełchatowianina znaleźli rzeczy kupowane przez Internet. I to prawdopodobnie zakupy z przypadkowego źródła sprawiły, że mężczyzna znalazł się pod lupą CBŚP. Tłumaczył, że wszystko kupował na najpopularniejszych serwisach aukcyjnych i nic nie wzbudzało jego podejrzeń.
Był bardzo zdziwiony, gdy funkcjonariusze wytłumaczyli mu, że sprawa dotyczy grupy osób sprzedających nielegalny towar w sieci. Chodziło o broń czarnoprochową i akcesoria do niej. Mimo że ta jest legalna i nie są wymagane zezwolenia na jego posiadanie, to źródło dystrybucji budziło wątpliwości policjantów.
Co ciekawe, w wyniku przeszukania mieszkania, nie skonfiskowano ani broni, ani czarnego prochu, który doprowadził funkcjonariuszy do Bełchatowa. Z niepotwiedzonych informacji wynika, że śledczy zabrali natomiast m.in. bagnet, który był pamiątką rodzinną oraz pustą łuskę z broni pamiętającej czasy I Wojny Światowej. Na miejscu dokonano też przesłuchania. Dotychchczas właścicielowi skonfiskowanych przedmiotów nie postawiono zarzutów.
Rozbity gang o charakterze zbrojnym
Podobne działania były prowadzone na terenie całego kraju oraz w Niderlandach. Akcja zorganizowana przez służby dotyczyła gangu o charakterze zbrojnym. Śledztwo w tej sprawie prowadzono już od 2020 roku.
- Z zebranych informacji wynika, że przemycona broń z Niemiec, Francji, Belgii, Czech czy z Niderlandów trafiała do Polski i tu była sprzedawana. Według funkcjonariuszy członkowie grupy przerabiali również broń w taki sposób, że stawała się ona bronią palną i możliwe było strzelanie z niej ostrą amunicją – przekazuje. Centralne Biuro Śledcze Policji.
Jak podaje CBŚP, na terenie wielu miast Polski odbyły się działania, w wyniku których przeszukano ponad 300 miejsc, gdzie mogła znajdować się nielegalna broń. Funkcjonariusze na terenie naszego kraju zatrzymali 81 osób oraz zabezpieczyli 250 jednostek broni palnej, różnego rodzaju i kalibru oraz kilka tysięcy sztuk amunicji. Wśród przejętych przedmiotów znalazła się broń myśliwska oraz krótka bojowa.
W związku z tą sprawą przedstawiono łącznie ponad 100 zarzutów. Wśród zatrzymanych jest 9 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, z czego dodatkowo 2 podejrzanym grozi odpowiedzialność za kierowanie tym gangiem. Ponadto w czasie działań zatrzymano jedną osobę, której przedstawiono zarzut posiadania treści pedofilskich.
Czy działania w Bełchatowie były częścią akcji CBŚP?
Rzecznik CBŚP potwierdził, że działania prowadzone przez funkcjonariuszy miały miejsce w ten sam dzień co przeszukanie w Bełchatowie, nie może jednak oficjalnie potwierdzić, że sprawy są ze sobą powiązane.6 maja wysłaliśmy w tej sprawie zapytanie do Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Łodzi oraz Prokuratury Krajowej, do momentu publikacji tego tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Pytaliśmy również o to, dlaczego na zdjęciach wśród zarekwirowanych przedmiotów znajduje się broń czarnoprochowa, której posiadanie jest w Polsce legalne. Jeśli dostaniemy wiadomość w tej sprawie, zostanie ona podana w artykule jako osobna aktualizacja.
Komentarze (0)