W czwartek, 19 listopada Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim podtrzymał wyrok z 25 września 2019 w sprawie byłego wójta gminy Bełchatów Kamila Ładziaka oraz czwórki urzędników.
Przypomnijmy, sprawa dotyczyła budowy drogi w Dobrzelowie, której wykonanie zlecono Przedsiębiorstwu Komunikacji, Transportu i Usług Komunalnych Gminy Bełchatów. Zgodnie z dokumentacją, prace miały zajmować obszar ponad 2000 metrów kwadratowych i kosztować gminę niecałe 20 tys. zł. Po podpisaniu odbioru budowy, w sierpniu 2017 roku, okazało się, że realny obszar wykonanych prac to jedynie ponad 400 metrów kwadratowych – biegły sądowy wycenił ich ówczesną wartość na około 2500 zł – więcej na ten temat przeczytacie w artykule Były wójt usłyszał wyrok...
Sąd Rejonowy w Bełchatowie uznał oskarżonych za winnych zarzucanych im czynów. Pojawiła się oczywiście, zapowiadania już po ogłoszeniu wyroku, apelacja. Sprawa trafiła na wokandę Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim, który podtrzymał decyzję bełchatowskiego sądu. Wyrok jest więc prawomocny.
Sam Kamil Ładziak z orzeczeniem sądu się nie zgadza i zapowiada podjęcie dalszych kroków.
- Sąd uznał wyrok z Bełchatowa za właściwy. Ja się z tym nie zgadzam i będę składał kasację, są ku temu procedralne przesłanki i mam nadzieję, że zostaną one uwzględnione przez Sąd Najwyższy – mówił Kamil Ładziak, były wójt gminy Bełchatów.
W sumie wyroki skazujące w tej sprawie usłyszała czwórka urzędników – wobec Kamili S., sąd umorzył postępowanie na okres 2 lat.
Kamil Ładziak usłyszał wyrok roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na taki sam okres oraz karę finansową 6 tys. zł. Dodatkowo ma zakaz zajmowania urzędniczych stanowisk kierowniczych na okres 12 miesięcy.
Janusz J. skazany został na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, 10 tys. zł kary oraz roczny zakaz piastowania urzędniczych stanowisk kierowniczych.
Paweł R. skazany został na rok pozbawienia wolności na rok w zawieszeniu i karę finansową 3 tys. zł.
Sylwestrowi M. sąd wymierzył karę 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i 4 tys. zł kary.
Komentarze (0)