Jak mówią członkowie Stowarzyszenia Sympatyków GKS Bełchatów „Torfiorze”, istnieje obawa, że klubowy herb może przepaść w procesie upadłościowym. Środki ze zbiórki mają pozwolić na jego wykupienie i zabezpieczenie na przyszłość. Potrzeba do tego 197 tys. złotych.
- Prawo ochronne na Herb Klubu wygasa w dniu 15 kwietnia 2024 roku, dlatego też podjęliśmy stosowną procedurę, na mocy powszechnie obowiązujących przepisów prawnych (art. 162 Prawa własności przemysłowej). Jako Stowarzyszenie Sympatyków GKS Bełchatów „Torfiorze”, działające non-profit, w poczuciu odpowiedzialności kibicowskiej zdecydowaliśmy się zadbać o największą tożsamość klubu, w postaci herbu - napisali członkowie stowarzyszenia w swoim apelu.
Na zbiórkę prowadzoną na portalu Zrzutka.pl wpłacono jak na razie ponad 105 tys. złotych. To trochę ponad połowa założonej kwoty. Dochodzi do tego jeszcze 31 393,26 złotych, które zebrano podczas niedzielnego meczu legend. To pieniądze z puszek i licytacji klubowych pamiątek, a także środki przekazane przez sponsorów.
Ile do puszek wrzucili piłkarze?
Kibice wrzucili do puszek ponad 23 tys. złotych. Składają się na to, poza koszulką z sezonu wicemistrzowskiego za 2200 złotych, także pieniądze od piłkarzy. Jak przekazują organizatorzy, drużyna Oldboyów wpłaciła 720 złotych. Z kolei 14 wicemistrzowów Polski z sezonu 2006/2007 przeznaczyło na odkupienie praw do herbu kwotę 750 złotych.Ponadto 5500 złotych pochodzi z licytacji srebrnego medalu z 2007 roku, natomiast 1100 zapłacono za koszulkę Łukasza Garguły. Pieniądze te zostaną przelane bezpośrednio na konto zbiórki. Dodatkowo 1500 złotych przekazali sponsorzy meczu. Do końca zbiórki pozostało 20 dni.
Herb może już niedługo przydać się Akademii GKS Bełchatów, która w poniedziałek 30 maja uzyskała od Łódzkiego Związku Piłki Nożnej pozwolenie na grę w IV lidze. Dzięki temu GKS będzie mógł powrócić do seniorskiej piłki bez bagażu wielomilionowych długów.
Komentarze (0)