W niedzielę, 17 marca, w Bełchatowie miała miejsce dramatyczna akcja policjantów. Chwilę po godzinie 1:00 w nocy dyżurny z komendy w naszym mieście odebrał zgłoszenie pochodzące z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Dotyczyło ono mężczyzny, który znajduje w kryzysie emocjonalnym.
- Okazało się, że o tej całej sytuacji powiadomił sam mężczyzna, dzwoniąc na numer alarmowy 112. Po tym niepokojącym sygnale nie można już było nawiązać z nim kontaktu. Oprócz informacji dotyczącej numeru komórkowego do mężczyzny policjanci wiedzieli, że osoba ta znajduje się gdzieś na 10 piętrze bloku w Bełchatowie – relacjonuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.
Policjanci przeszukiwali miasto
W takiej sytuacji policjanci byli świadomi tego, że liczy się każda chwila. Mundurowi z Wydziału Prewencji rozpoczęli przeczesywanie miasta. W tym czasie dyżurny Jan Adamczyk, dodzwonił się do mężczyzny i rozpoczął kilkunastominutową rozmowę.
- Policjant szybko zorientował się, że mężczyzna znajduje się w kryzysie emocjonalnym. Nie chciał powiedzieć, gdzie się znajduje, cały czas podtrzymywał zamiar odebrania sobie życia. Dyżurny nie dopuszczając do przerwania połączenia, kontynuował rozmowę, uspakajając rozmówcę – przekazuje Kaszewska.
W tym czasie mundurowi wciąż przeszukiwali bełchatowskie osiedle. Gdy znajdowali się w pobliżu jednego z wieżowców, funkcjonariusz usłyszał rozmowę dobiegającą z okna budynku. Okazało się, że był to poszukiwany mężczyzna.
- Idąc tym tropem, policjanci dostrzegli osobę znajdującą się na parapecie okiennym. Okazało się, że mężczyzna, siedząc w oknie na 10 piętrze bloku, głośno prowadził rozmowę telefoniczną z dyżurnym policji. Policjanci natychmiast znaleźli się obok mężczyzny i ściągnęli go z okna – mówi Iwona Kaszewska.
Bełchatowianin trafił pod opiekę zespołu pogotowia i został przewieziony do szpitala, gdzie zajęli się nim specjaliści.
Policjanci podpowiadają, gdzie szukać pomocy
W związku z niedzielnym zdarzeniem mundurowi z bełchatowskiej komendy przypominają, gdzie osoby będące w kryzysie emocjonalnym mogą szukać pomocy.Zupełnie anonimowo można poprosić o wsparcie na wielu infoliniach np. w Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym pod numerem telefonu 800 70 22 22 lub w Kryzysowym telefonie zaufania Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, pod numerem telefonu 116 123. Kontaktować można się również oczywiście z policjantami, którzy każde takie zgłoszenie traktują priorytetowo.
- W takich sytuacjach bardzo ważna jest także pomoc i reakcja rodziny, sąsiadów, znajomych, którzy nie mogą lekceważyć sygnałów świadczących o tym, że ktoś z otoczenia znajduje się w kryzysie emocjonalnym, który w konsekwencji może powodować zagrożenie dla jego życia i zdrowia. Szybkie powiadomienie służb daje szansę na skuteczną pomoc – mówi Kaszewska.