[AKTUALIZACJA] Atak nożownika w centrum Bełchatowa. Dwie kobiety ranne

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia 12 godzin błyskawicznej i skutecznej akcji policji doprowadziło do zatrzymania nożownika, który wczoraj zaatakował w centrum Bełchatowa dwie kobiety. Ofiary, 70-latka i 40-latka doznały ran kłutych, szczęśliwie ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak powiedział nam prokurator Piotr Grochulski w tej chwili postępowanie prowadzone jest „w sprawie”, ale kwestią kilkunastu godzin jest jego przekształcenie w fazę „przeciwko”. Bełchatowianin, który dokonał ataku najprawdopodobniej będzie miał postawiony zarzut usiłowania zabójstwa.

[AKTUALIZACJA 8-02-2019 12:00]

W dzisiejszym komunikacie prasowym policjanci KPP w Bełchatowie poinformowali, że 29-latek, który dopuścił się ataku na dwie kobiety już usłyszał zarzuty. Zgodnie z wczorajszymi, jeszcze niepotwierdzonymi informacjami nożownikowi postawiono zarzut usiłowania zabójstwa dwóch kobiet.


- Czyn ten zagrożony jest karą do 25 lat pozbawienia wolności. Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie złożyła wniosek do Sądu Rejonowego w Bełchatowie o zastosowanie wobec sprawcy środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu – informuje Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.

Przebieg zdarzenia szokuje. W centrum miasta, w okolicach pl. Wolności między godziną 17.15, a 18.00 doszło do dwóch ataków na przypadkowo napotkane kobiety. Starszej z ofiar napastnik, zanim ją zaatakował, pomógł wyrzucić śmieci. Później, kiedy kobieta szła już w kierunku domu, mężczyzna ruszył do ataku, przystawiał jej nóż do gardła grożąc, że ją zabije. Kobiecie, po szamotaninie udało się oswobodzić, ale odniosła liczne rany rąk. Kiedy przyjechało pogotowie okazało się również, że 70-latka ma ranę na klatce piersiowej. Ofiara została przewieziona do szpitala. Tam też trafiła 40-latka, która również została zaatakowana. Kobieta wracała z kościoła.

- Obie ofiary doznały ran kłutych, na szczęście niegroźnych. Po opatrzeniu i ich zszyciu, kobiety zostały zwolnione ze szpitala – mówi Piotr Grochulski, prokurator Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie.

Policja natychmiast ruszyła do akcji. 12 godzin po atakach nożownik - 29-letni bełchatowianin był już w rękach funkcjonariuszy i w policyjnej izbie zatrzymań. O 6.15 mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Był pijany.

- Obecnie prowadzimy czynności zebrania materiału dowodowego i stosownego przekształcenia postępowania z fazy „w sprawie” do fazy „przeciwko” - wyjaśnia Piotr Grochulski.

Postępowanie i działania bełchatowskiej policji idą w piorunującym tempie. Nieoficjalnie wiem, że ofiary podczas policyjnego okazania rozpoznały w zatrzymanym napastnika, który je zaatakował. To otwiera organom ścigania drzwi do kolejnych procedur, na które jest 48 godzin.

- Jutro będą wykonywane kolejne czynności, wszczęcie śledztwa, przesłuchania, przedstawienie zarzutów, wystąpienie z wnioskiem do sądu o areszt – wymienia Piotr Grochulski.

Choć trudno jeszcze mówić o konkretach w temacie zarzutów, to najprawdopodobniej 29-latkowi zostanie postawiony ten o usiłowanie zabójstwa. Jak podkreśla bowiem prokurator, trudno z samych okoliczności zdarzenia – zaatakowania w niespełna godzinnym odstępie czasu dwóch, zupełnie nieznanych, przypadkowych kobiet - doszukiwać się jakiejkolwiek przypadkowości.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE