Przed rywalizacją z Francuzami było mnóstwo obaw i trudno się temu dziwić patrząc nie tylko na słabą postawę bełchatowian w ostatnich tygodniach, ale też na dobrą dyspozycję przyjezdnych, którzy z bilansem 6 zwycięstw – 1 porażka zajmują pierwsze miejsce we francuskiej ekstraklasie.
Czwartkowe spotkanie zgodnie z przewidywaniami było bardzo zacięte. W pierwszej partii Żółto-Czarni zbudowali wysoką przewagę w środkowej fazie seta (16:11), ale w końcówce ona stopniała. Na szczęście udało się dowieźć wypracowaną wcześniej przewagę i zwyciężyć 25:23. Takim samym wynikiem zakończyła się druga odsłona. Z tym, że ona od początku do końca była bardzo zacięta i żadna z ekip nie była w stanie odskoczyć przeciwnikowi na więcej niż dwa oczka.
Problemy zaczęły się w trzeciej części meczu, a dokładniej rzecz ujmując w samej końcówce. PGE Skra prowadziła już 17:14 i wydawało się, że za chwilę zakończy pojedynek. Niestety ostatni fragment bełchatowianie przegrali aż 5:11 i w konsekwencji całego seta 22:25. W czwartej partii inicjatywa od początku należała do gości (6:3, 10:6, 17:13), ale w kluczowym momencie wydawało się, że to siatkarze z Bełchatowa przechylają szalę zwycięstwa na swoją stronę, obejmując prowadzenie 19:18. Chaumont zdołało jednak wrócić do swojej najlepszej gry i wygrało seta w stosunku 25:23, doprowadzając tym samym do tie-breaka.
W decydującej partii czwartkowego meczu Grzegorz Łomacz i spółka od początku byli w uderzeniu, ale bezpieczną przewagę udało się zbudować mniej więcej w połowie seta, kiedy Żółto-Czarni wygrali trzy kolejne akcje i objęli prowadzenie 12:9. Tej przewagi już nie roztrwonili, wygrywając 15:10, i po serii porażek odnieśli cenne zwycięstwo nad wymagającym rywalem.
Rewanżowy pojedynek w ramach 1/16 finału Pucharu CEV zaplanowano na środę 16 listopada. Wcześniej siatkarzy z Bełchatowa czeka pojedynek z Cuprum w Lubinie, do którego dojdzie w ramach 9. kolejki PlusLigi 2022/23 już w niedzielę 13 listopada o godzinie 17:30. Z taką grą jak dziś Żółto-Czarni powinni sobie poradzić w Zagłębiu Miedziowym i w końcu odnieść zwycięstwo na ligowym parkiecie.
PGE Skra Bełchatów – Chaumont VB 52 3:2 (25:23, 25:23, 22:25, 23:25, 15:10)
PGE Skra: Łomacz, Atanasijević, Kooy, Lanza, Bieniek, Kłos, Piechocki (L) oraz Musiał, Mitić
Komentarze (0)