reklama
reklama

Puchar CEV 2022/23: PGE Skra jedną nogą w ćwierćfinale!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: CEV.eu (materiały prasowe)

Puchar CEV 2022/23: PGE Skra jedną nogą w ćwierćfinale! - Zdjęcie główne

foto CEV.eu (materiały prasowe)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport We wtorkowe popołudnie siatkarze PGE Skry Bełchatów rywalizowali na wyjeździe z Galatasarayem Stambuł w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu CEV. Żółto-Czarni nie zawiedli i są już jedną nogą w ćwierćfinale rozgrywek. Rewanż za dwa tygodnie.
reklama

Podopieczni Joela Banksa do konfrontacji z Turkami przystąpili po jedenastej porażce w rozgrywkach PlusLigi 2022/23, ale nawet pomimo tego, to właśnie Żółto-Czarni byli dość zdecydowanym faworytem konfrontacji z szóstą obecnie ekipą SuperLigi (70% szans na wygraną według analityków firm bukmacherskich – red.). Największą gwiazdą „Galaty” jest potężny Australijczyk Thomas Edgar, na którym opiera się atak pucharowego rywala bełchatowian. Z lewego skrzydła wspiera go przyjmujący reprezentacji Iranu, Morteza Szarifi. Nie ma jednak żadnych wątpliwości, że Żółto-Czarni, przynajmniej na papierze, dysponują znacznie większym potencjałem. Czy zdołali potwierdzić to również na parkiecie?

Tak! PGE Skra pokazała we wtorek dojrzalszą siatkówkę od tureckiego przeciwnika i zasłużenie zwyciężyła w stosunku 3:1. W pierwszym secie bez większych problemów triumfowali bełchatowianie (25:20). Problemy zaczęły się w drugiej partii, przegranej aż 17:25. W dwóch kolejnych partiach Galatasaray prowadził w środkowej fazie 16:14 (w czwartym nawet 15:11), ale później PGE Skra wrzucała wyższy bieg i pewnie zwyciężała (25:22 i 25:21), choć momentami drużynie gospodarza pomagały ściany, czy pisząc wprost sędziowie, a że nie było wideoweryfikacji, to pojawiła się spora nerwowość na boisko. Koniec końców wygrał jednak zespół zdecydowanie lepszy. Największa w tym zasługa Aleksandara Atanasijevicia, który zdobył aż 22 punkty i był najskuteczniejszym zawodnikiem w szeregach klubu z Bełchatowa.

Teraz przed Grzegorzem Łomaczem i kolegami z zespołu arcyważne spotkanie ligowe z Asseco Resovią w Rzeszowie (niedziela 15 stycznia, godzina 14:45), a następnie nie mniej istotny pojedynek z Projektem w Warszawie (sobota 21 stycznia, 17:30). Na pierwsze spotkanie w hali „Energia” w 2023 roku przyjdzie czas w czwartek 26 stycznia, kiedy do Bełchatowa na rewanżowa potyczkę w 1/8 finału Pucharu CEV zawitają Turcy. Dwa dni później PGE Skra podejmie Barkom-Każany Lwów w rozgrywkach PlusLigi. 

Galatasaray Stambuł vs PGE Skra Bełchatów 1:3 (20:25, 25:17, 22:25, 21:25)
Galatasaray: Edgar (25), Ergun (1), Sharifi (13), Karasu (7), Oztruk (7), Aydin (11), Hatipoglu (libero) oraz Keskin i Acar
Skra: Kłos (7), Kooy (11),  Atanasijevic (22), Łomacz (4), Bieniek (12), Lanza (13), Gruszczyński (libero) oraz Musiał (1) i Rybicki

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama