PGE Skra Bełchatów do pierwszego meczu rywalizacji o 11. miejsce w klasyfikacji końcowej sezonu 2022/23 rozgrywek PlusLigi przystąpiła w mocno eksperymentalnym składzie. W wyjściowym zestawieniu zabrakło atakującego Aleksandara Atanasijevicia, przyjmującego Filippo Lanzy oraz środkowych Mateusza Bieńka i Karola Kłosa. Ich miejsce zajęli Wiktor Musiał, Lukas Vasina, Dawid Gunia i Bartłomiej Janus.
Pomimo tak głębokich zmian, Żółto-Czarni konfrontację z katowiczanami rozpoczęli odważnie i przez większość seta prowadzili dwoma lub trzema oczkami (18:15 czy 21:19). Jednak w samej końcówce do głosu doszli gospodarze, którzy wykorzystali mnożące się błędy bełchatowian i odwrócili losy partii, wygrywając ją po krótkiej grze na przewagi w stosunku 26:24.
Druga odsłona czwartkowego pojedynku miała podobny początek, ale tym razem GKS znacznie szybciej opanował sytuację. W kilka chwil z wyniku 9:11 zrobiło się 13:11 i od tego momentu podopieczni Grzegorza Słabego pewnie zmierzali po wygraną w tej części meczu, co im się udało (25:21).
W trzecim secie role się odwróciły. To PGE Skra Bełchatów była w stanie pokazać lepszą siatkówkę w drugiej połowie seta, dzięki czemu w końcówce wypracowała sobie minimalną przewagę i w konsekwencji wygrała partię w stosunku 25:22.
Na tym etapie meczu dyspozycją dnia imponowali atakujący obu ekip. Domagała miał na koncie 19 punktów, a Musiał tylko o dwa oczka mniej. Obaj mogli pochwalić się skutecznością powyżej 60% w elemencie ataku.
W czwartą partię lepiej weszli katowiczanie, którzy objęli prowadzenie 5:2. Tę stratę PGE Skra jeszcze odrobiła (7:7), ale katowiczanie ponownie wypracowali sobie wyraźną przewagę (14:10), którą dowieźli już do końca potyczki, wygrywając tę część meczu 25:21 i całe spotkanie 3:1.
Rewanżowy pojedynek rywalizacji o 11. miejsce w PlusLidze 2022/23 odbędzie się już we wtorek 18 kwietnia w Bełchatowie. Początek o godzinie 17:30. Transmisja w Polsacie Sport. Będzie to ostatni mecz Żółto-Czarnych w sezonie 2022;23 i zarazem okazja do pożegnania Karola Kłosa, który żegna się z PGE Skrą po trzynastu latach występów w jej barwach.
GKS Katowice – PGE Skra Bełchatów 3:1 (26:24, 25:21, 22:25, 25:21)
Komentarze (0)