W piątek, 21 lutego, do mundurowych ze szczercowskiego posterunku zgłosił się poszkodowanych, który zauważył, że na terenie jego posesji doszło do kradzieży. Jak przekazał, całe zdarzenie miało miejsce 18 lutego i zostało nagrane przez kamery monitoringu.
Złodziej splądrował działkę, w ruch poszła siekiera
- Okazało się, że amator cudzego mienia, podczas nieobecności właściciela, na teren działki wszedł, pokonując ogrodzenie i plądrował ją, poszukując wartościowych przedmiotów. W tym celu „podkopał się”, aby wejść do zamkniętego hangaru. Ukradł akumulatory samochodowe, pompę głębinową i nurkową oraz różne kable zasilające – informuje Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.
Jak dodaje, mężczyzna zabrał też przedłużacz rozdzielni prądu, który odciął siekierą. Łączne straty pokrzywdzony oszacował na blisko 4 tysiące złotych. Co więcej, złodziej swój łup wynosił, przechodząc przez ogrodzenie, po drabinie.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania złodzieja
- Wykryciem sprawcy przestępstwa zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego. Policjanci, mając dobre rozpoznanie w środowisku przestępczym, po przejrzeniu zapisu monitoringu błyskawicznie odkryli, że sprawcą kradzieży jest 52-latek – mówi Kaszewska.
Mężczyzna był znany bełchatowskiej policji z wcześniejszego konfliktu z prawem. W takiej sytuacji mundurowi postanowili złożyć mu wizytę, jednak złodziej wszystkiemu zaprzeczał. Szybko okazało się jednak, że nie mówił prawdy.
- W czasie przeszukania miejsca jego zamieszkania kryminalni odnaleźli i zabezpieczyli przedmiot pochodzący z kradzieży. Mężczyzna został zatrzymany. Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego policjanci z Posterunku Policji w Szczercowie przedstawili podejrzanemu zarzut dotyczący kradzieży – relacjonuje Iwona Kaszewska.
Przestępstwo to jest zagrożone karą do 5 lat więzienia, jednak mieszkaniec naszego powiatu będzie odpowiadał w warunkach recydywy, co oznacza, że grozi mu surowszy wymiar kary.
KPP w Bełchatowie
Komentarze (0)