W piątkowy wieczór, 5 marca strażacy, policja, a także karetka pogotowia udali się na miejsce wypadku, do którego doszło na drodze koło Kuźnicy Kaszewskiej. Rozpędzony fiat seicento z impetem uderzył tam w drzewo, a kierowca utknął w samochodzie, niezbędna więc była pomoc strażaków, którzy musieli rozcinać auto, aby uwolnić zakleszczonego kierowcę.
Gdy mężczyźnie udzielano pierwszej pomocy, był jeszcze przytomny – wymagał jednak pomocy medycznej i karetką został przetransportowany do szpitala.
Wstępne ustalenia na miejscu zdarzenia wskazywały, że kierowca z niewyjaśnionych przyczyn stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z drogi. Wszelkie wątpliwości rozwiały przeprowadzone później badania, które wykazały, że mężczyzna miał w organizmie... 2 promile alkoholu.
W efekcie kierujący, mieszkaniec powiatu bełchatowskiego stracił prawo jazdy, a za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Amator jazdy na podwójnym gazie będzie musiał w najbliższym czasie odpuścić sobie nie tylko przejażdżki, ale i spacery. W wyniku wypadku złamał bowiem obie nogi. Policjanci dodają, że szczęśliwie, w tym przypadku przez zachowanie pijanego kierowcy nie ucierpiały osoby postronne.
Komentarze (0)