Przyszłość Bełchatowa bez kopalni i elektrowni? To niestety coraz bliższa perspektywa. O tym jak będzie wyglądał region, gdy zakończy się wydobycie węgla i działalność największej elektrowni w kraju, po raz kolejny dyskutowali samorządowcy i służby Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. Spotkanie odbyło się w ramach zespołu ds. transformacji obszarów górniczych województwa łódzkiego.
Rozmawiano nie tylko o pomysłach zgłoszonych do Planu Sprawiedliwej Transformacji Województwa Łódzkiego, ale przede wszystkim o wyzwaniach i problemach, z jakimi będzie musiał się zmierzyć region bełchatowski. Okazuje się, że ich lista jest bardzo długa. Od dawna wieloletnie „grzechy zaniechania” lokalnych samorządów sygnalizują eksperci, którzy podkreślają, że w regionie już dawno powinno się myśleć o tym co będzie „po węglu”. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule pt. Ekspert o przyszłości Bełchatowa. Będziemy drugim Wałbrzychem? ''Może ktoś się w końcu obudzi''.
Z jakimi więc problemami będą musieli się zmierzyć rządzący? W przygotowanej analizie wskazano m.in. na uzależnienie rynku pracy od PGE, mało zróżnicowaną gospodarkę czy też problemy społeczne związane z redukcją zatrudnienia w sektorze górniczo-energetycznym oraz firmach, które współpracują z kopalnią i elektrownią.
Trudnych wyzwań jest jednak znacznie więcej. Urzędnicy wskazują na zdegradowane środowisko naturalne (odkrywka, lej depresji, zanieczyszczenie powietrza), niedostosowanie kadr dla potrzeb nowoczesnej gospodarki. Problemem Bełchatowa jest również ucieczka młodych osób do większych miast i „starzenie się” mieszkańców. W analizie wskazano też m.in. na niski poziom przedsiębiorczości i innowacyjności w regionie oraz małą liczbę miejsc pracy dla kobiet. Problemem jest również słabo rozwinięta kolej w regionie dotkniętym transformacją i niska dostępność publicznego transportu zbiorowego.
– Lista nie jest dla nas, samorządowców, niczym nowym. Jednak dzięki nazwaniu problemów po imieniu mamy wskazane wyzwania, które muszą być uwzględnione w naszych strategicznych działaniach – powiedziała Dorota Pędziwiatr, starosta bełchatowski.
Według wstępnych szacunków województwo łódzkie z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji ma otrzymać około 344 mln euro. Unijny fundusz ma służyć regionom, które zmagają się z problemami społeczno-gospodarczymi spowodowanymi rezygnacją z energetyki opartej na węglu. W ramach FST dla Polski ma być przeznaczona kwota 3,8 mld euro, dodatkowo do regionów węglowych trafi 560 mln euro z Funduszu Spójności.
Na co te pieniądze zostaną przeznaczone? Tego jeszcze nie wiadomo. Terytorialny Plan Sprawiedliwej Transformacji Województwa Łódzkiego dopiero powstaje. Do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi trafiły już pomysły na przedsięwzięcia czyli tzw. fiszki, które zgłosiły również bełchatowskie starostwo oraz urząd miasta. Jak wynika z analizy służb Marszałka WŁ jedna czwarta zgłoszonych wniosków dotyczy środowiska, 10 proc. - społeczeństwa i rynku pracy, 16 proc. - energetyki, a po 10 proc. - edukacji, transportu, innowacji.
Komentarze (0)