W związku z trwającym od tygodnia konfliktem zbrojnym na Ukrainie, wywołanym atakiem wojsk rosyjskich, wielu mężczyzn zastanawia się, czy dostanie powołanie do wojska. Zewsząd słychać głosy, iż wezwania dla rezerwistów do stawiennictwa w Wojskowej Komendzie Uzupełnień, związane są z sytuacją za naszą wschodnią granicą. Jak się okazuje, także do wojskowych dotarły już informacje o obawach społeczeństwa.
Dominika Kwaczyńska, rzecznik prasowy WKU Sieradzu, uspokaja i tłumaczy, że wszelkie wezwania związane są z wcześniej zaplanowanymi ćwiczeniami, na które co roku powoływani są rezerwiści, którzy posiadają przydział mobilizacyjny.
- Wszystkie ćwiczenia odbywają się w systemie planowym. Wzywani, jak co roku, są żołnierze rezerwy, którzy odbyli wcześniej służbę wojskową oraz ochotnicy. Ćwiczeniom podlegają szeregowi do 55. roku życia oraz podoficerowie i oficerowie do 63 lat – mówi Dominika Kwaczyńska.
Rezerwiści mogą spodziewać się wezwania do trzech jednostek. WKU w Sieradzu najczęściej kieruje do 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku, 15. Brygady Wsparcia Dowodzenia i Wydziału Żandarmerii Wojskowej w Łasku.
Najbliższe ćwiczenia mają odbyć się w kwietniu. Wezwanych na nie będzie jednak mniej osób niż przed rokiem. W marcu 2021 roku WKU w Sieradzu wysłało około 200 takich zawiadomień do rezerwistów. Teraz ma ich być znacznie mniej. Ilu dokładnie? Tej informacji od wojska nie udało się uzyskać. Jak tłumaczy Kwaczyńska, takie dane nie mogą być podawane do informacji publicznej, bo związane są z funkcjonowaniem systemu obronnego Państwa.
Wezwań rezerwiści spodziewać mogą się przez cały rok. Wojsko planuje wysyłać je raz na kwartał, zaczynając od obecnego miesiąca. Czas trwania ćwiczeń uzależniony jest od ich rodzaju. Wezwani mogą zostać przeszkoleni w ciągu jednego dnia bądź zostać na ćwiczeniach krótkotrwałych trwajacych do 30 dni lub też długotrwałych. Czas tych ostatnich wynosi maksymalnie 90 dni. WKU Sieradz planuje w 2022 roku powołać na ćwiczenia blisko 1800 żołnierzy z regionu.
Komentarze (0)