Od kilku dni w gminie Szczerców wręcz buzuje od emocji. Wszystko spowodowane jest informacją, która obiegła mieszkańców Lubca i Osin z prędkością światła. Pod koniec zeszłego tygodnia okazało się, że urząd planuje zlikwidowanie działających w tych niewielkich miejscowościach szkół. Przypomnijmy, chodzi o placówki, do których odpowiednio uczęszcza 27 i 44 dzieci (w tym przedszkolaki).
Gmina planuje zamknięcie szkół i przeniesienie uczniów do podstawówek w Szczercowie i Chabielicach. Jak udało nam się ustalić, powodów ewentualnej likwidacji jest kilka. Są to m.in. właśnie mała liczebność dzieci, która wpływa na duże koszty utrzymania, wynagrodzenia dla nauczycieli, a także zły stan techniczny budynków.
Jak przekazał nam wójt gminy Szczerców, w przypadku szkoły w Lubcu dużym problemem jest, chociażby brak wyjść ewakuacyjnych z sali gimnastycznej, co stwarza zagrożenie dla korzystających z niej dzieci. Argumentem gminy była również opinia psychologów mówiąca o tym, że dzieci uczęszczające do małych szkół słabiej radzą sobie w grupie rówieśników. Problemem jest również konieczność łączenia kilku roczników w jedną klasę, co wpływa na ich wyniki i utrudnia naukę.
Rodzice zorganizowali protest
Innego zdania są zbulwersowani mieszkańcy, którzy w celu ratowania placówek we wtorek, 26 listopada, przy szkole w Lubcu zorganizowali protest. Wówczas przed wejściem do podstawówki zgromadziły się dzieci, które stojąc z plakatami i banerami, głośno skandowały, żeby urzędnicy zostawili w spokoju ich szkoły.Głos w sprawie zabrali również rodzice, którzy przygotowali szereg argumentów, dla których szkoły nie powinny być zamykane. Ich zdaniem dzieci uczące się w małych szkołach są ze sobą bardziej zżyte, a podczas lekcji mają możliwość większej współpracy z nauczycielami. W przypadku zamknięcia szkół w Lubcu i Osinach boją się o bezpieczeństwo swoich dzieci, które będą musiały dojeżdżać do szkół oddalonych o kilka kilometrów. Podkreślają również, że placówki są centrum życia ich miejscowości, a budynek w Osinach od lat jest remontowany w czynie społecznym. Rodzice nie zgadzają się również z tym, że stan szkół nie jest przystosowany dla dzieci.
- Te dzieci są ze sobą bardzo związane i czują się jak rodzina. Ja również jestem urzędnikiem i walczę o dobro i społeczeństwo tych ludzi. Jako matka dwójki dzieci, które chodzą do tej szkoły, które chcą oddawać pieniądze z komunii dla wójta, żeby nie zamykał tej szkoły, jest to dla mnie przerażające, bo to jest krzywdzące dla tych dzieci. One są naprawdę przywiązane do tej szkoły – mówiła pani Monika, której dzieci uczęszczają do szkoły w Lubcu.
Czytaj więcej: Protestują przeciwko zamykaniu szkół. „Dzieci chcą oddawać pieniądze z komunii” [FOTO]
Gorąca dyskusja podczas rady
Uchwałami dotyczącymi „zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej w Lubcu i Osinach” radni gminy Szczerców zajęli się podczas sesji zwołanej w czwartek, 28 listopada. Wówczas głos zabrali zarówno przedstawiciele władz gminy, rodzice, jak i właśnie radni, którzy mieli okazję wyjaśnić swoje wątpliwości dotyczące wspomnianych uchwał. Ustalono m.in. że podejmowane uchwały nie oznaczają definitywnego zamknięcia placówek i zgodnie z prawem konsultacje z mieszkańcami zwoływane są po ich przegłosowaniu.
- Jeżeli państwo radni podejmą pozytywnie tę uchwałę, ona rozpoczyna proces zmierzający do likwidacji. Stąd jest sformułowanie zamiar likwidacji i po podjęciu tej uchwały dopiero rozpocznie się dalsza uregulowana przepisami procedura zmierzająca do. Ta uchwała nie rozstrzyga jeszcze definitywnie o likwidacji szkoły – wyjaśniała Anna Samorska-Janura, Radca Prawny Urzędu Gminy Szczerców.
Podczas sesji udało się m.in. wyjaśnić sprawę dotyczącą dwóch remontów dworku w Lubcu, w którym mieści się szkoła. Część radnych wraz z rodzicami miała wątpliwości, co do inwestycji. Uważali, że jedna z nich nie została wykonana, a urząd już planował drugą. Okazało się, że zadanie, o które chodziło, zostało zakończone w zeszłym roku i było to osuszenie fundamentów.
Dyskusja była bardzo gorąca, padło wiele argumentów, wyjaśnień oraz zarzutów. Dużą część sesji zajęło również wyjaśnianie, czy w księdze wieczystej dworku w Lubcu widnieje zapis o przeznaczeniu budynku jedynie na cele edukacji. Finalnie w dokumentach nie udało się znaleźć takiej informacji. Potwierdzono, natomiast że właścicielem dworku jest Gmina Szczerców.
Udało się również wyjaśnić, co gmina planuje zrobić z budynkami. Urząd nie ma jeszcze oficjalnych dokumentów potwierdzających przyszłość dworku w Lubcu i szkoły w Osinach. O wstępnych planach powiedział jednak wiceprzewodniczący rady.
- To nie jest żadna tajemnica, że my mamy pomysły na te budynki, bo jakbyśmy nie mieli pomysłów, to nie bylibyśmy chyba gospodarzami w tej gminie. Budynek po szkole podstawowej w Lubcu, jeśli dojdzie do likwidacji, bo ta uchwała jest nadal jako intencyjna, chcemy, żeby zagospodarował hufiec harcerstwa, który znajduje się w Szczercowie. To jest duża organizacja – mówił Wojciech Pacholak, wiceprzewodniczący rady.
Dodał, że opracowywana jest koncepcja, mówiąca o tym, że dworek może stać się ogólnopolskim centrum spotkań Związku Harcerstwa Polskiego. Przekazał, że na tym terenie będzie można robić m.in. obozy i biwaki. Zapewnił również, że jeśli taka koncepcja dojdzie to skutku, to budynek z pewnością będzie zadbany i tętniący życiem.
- Jeśli chodzi o drugi budynek, to osoba, która trzy razy zajmowała się przygotowaniem Środowiskowego Domu Samopomocy, stwierdziła, że ten budynek nadaje się do takiej pomocy, ponieważ jest bardziej przystosowany do osób niepełnosprawnych – dodał Wojciech Pacholak.
Odczytane zostały również petycje złożone przez rodziców, a także wiadomość przygotowana przez dzieci, które w liście do Świętego Mikołaja prosiły o to, by wójt i radni nie zamykali ich szkół. Początkowo rodzice chcieli, aby to dzieci przeczytały wiadomość, nie wyrażono jednak zgody na angażowanie ich w dyskusję, ze względu na ich dobro.
- Chcemy cię prosić w tym roku tylko o jedną rzecz. Nie chcemy, aby nasza kochana szkoła została zamknięta. Jest nam tutaj bardzo dobrze, wspólnie się uczymy, ciężko pracujemy nad sobą, wspieramy się, pomagamy sobie, panuje u nas życzliwość, a w razie jakichkolwiek problemów możemy liczyć na pomoc rodziców i naszych nauczycieli. Nie ma u nas miejsca na jakiekolwiek podziały – brzmi fragment listu dzieci.
Cała dyskusja trwała ponad godzinę. Finalnie jednak radni musieli podjąć tę ciężką decyzję.
Co dalej ze szkołami w Lubcu i Osinach?
Radni najpierw głosowali nad uchwałą dotyczącą zamiaru likwidacji szkoły w Lubcu, która… została przyjęta. Za było 7 osób. Byli to: Marzena Małecka, Teresa Pabiś, Wojciech Pacholak, Krzysztof Stępień, Bartosz Szafrański, Barbara Szczepanik oraz Dorota Włodarczyk. Przeciw zagłosowało 5 radnych, wśród których są: Grzegorz Kuśmierek, Krzysztof Lepia, Arkadiusz Pabiszak, Lucyna Staniosz oraz Zdzisław Węglewski. Od głosu wstrzymali się: Wiesława Drzewosz, Elżbieta Kałużna, Tomasz Walczak.Następnie odbyło się głosowanie identycznej uchwały dotyczącej szkoły w Osinach. Zanim radni podjęli swoją decyzję, przyszedł czas na krótką dyskusję. Tutaj do sprawy odniósł się radny Arkadiusz Pabiszak, który od samego początku wraz z rodzicami walczył o szkoły.
- Przed chwilą podjęliśmy uchwałę względem likwidacji szkoły w Lubcu. Cały czas przystaję przy tym samym, że likwidowanie szkół w naszej gminie, przyniesie nam bardzo wiele konsekwencji. Przede wszystkim teraz jesteśmy przy likwidacji szkoły w Osinach i proszę was, spójrzcie mi wszyscy radni w oczy, ponieważ widziałem płaczące dzieci. […]. To jest nie tylko budynek, to jest nasza kultura, my go tworzyliśmy, nasi rodzice go tworzyli, nie podejmujmy likwidacji szkoły w Osinach z powodu tego, że liczycie na oszczędności. Dzisiaj nie widziałem żadnych oszczędności – mówił radny Pabiszak.
Finalnie apel radnego nie wpłynął jednak na zmianę decyzji jego kolegów, którzy podczas głosowania pozytywnie przyjęli również uchwałę dotyczącą zamiaru likwidacji szkoły w Osinach. Za było 8 osób: Elżbieta Kałużna, Marzena Małecka, Teresa Pabiś, Wojciech Pacholak, Krzysztof Stępień, Bartosz Szarfański, Barbara Szczepanik oraz Dorota Włodarczyk. Przeciw zagłosowało pięciu radnych: Grzegorz Kuśmierek, Krzysztof Lepia, Arkadiusz Pabiszak, Lucyna Staniosz oraz Zdzisław Węglewski. Wstrzymali się Wiesława Drzewosz i Tomasz Walczak.
Dzień po głosownaiu gmina zamieściła na swoje stronie oficialny komunikat w którym m.in. zapewniła, że w związku z obawiami mieszkańców zajdą zmiany w kursach szkolnych autobusów.
- W związku z obawami dotyczącymi długich tras autobusów szkolnych, zostaną wprowadzone zmiany w organizacji dowozów. Zostanie zwiększona liczba kursów autobusów, co pozwoli na skrócenie czasu przejazdów, a trasy będą dostosowane tak, aby były jak najkrótsze. Organ prowadzący dołoży też wszelkich starań, aby nauczyciele, dla których zamykane szkoły są podstawowym miejscem zatrudnienia, po ich zamknięciu, otrzymali inną propozycję zatrudnienia - czytamy w oświadczeniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.