reklama
reklama

W powiecie bełchatowskim znaleziono szczątki bombowca

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Jacek Ziętek, Facebook

W powiecie bełchatowskim znaleziono szczątki bombowca - Zdjęcie główne

foto Jacek Ziętek, Facebook

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaW Walewicach (powiat bełchatowski) zakończono wieloletnie poszukiwania szczątków bombowca PZL-37B „Łoś”, który został zestrzelony przez Luftwaffe we wrześniu 1939 roku. Podczas akcji badawczo-archeologicznej udało się wydobyć kolejne fragmenty maszyny, które wzbogacą zbiory Muzeum Regionalnego w Bełchatowie.
reklama

Tragiczny lot z września 1939 r.

Odnalezione szczątki pochodzą z maszyny w wersji B o numerze 72.111, należącej do 212. eskadry bombowej wchodzącej w skład 210. Dywizjonu. 4 września 1939 r. samolot został zaatakowany przez niemieckie myśliwce Messerschmitt Bf 109. Uszkodzony „Łoś” podjął próbę awaryjnego lądowania na polach Walewic, jednak na ziemi eksplodowała jedna z bomb, rozrywając kadłub na fragmenty.

Finał trzyletnich poszukiwań

Prace prowadzone były przez grupę pasjonatów historii lotnictwa wspólnie z Towarzystwem Miłośników Dziejów Pabianic. Ostatnia akcja była zwieńczeniem trzyletnich badań terenowych, które pozwoliły ustalić miejsce awaryjnego lądowania „Łosia” oraz zebrać setki elementów wraku.

– To finał naszych działań w tym rejonie – podkreślał inicjator przedsięwzięcia, Bernard Kokczyński.

W czasie najnowszych prac wydobyto m.in. fragmenty poszycia, elementy instalacji elektrycznej, tabliczki znamionowe oraz magazynek do lotniczego karabinu maszynowego wz. 37, zwanego „szczeniakiem”. Część odnalezionych elementów nosi ślady pożaru i eksplozji. W poprzednich latach udało się zabezpieczyć ponad tysiąc części tej samej maszyny. Większe elementy konstrukcji, jak koła czy blachy, zostały jednak dawno wykorzystane przez mieszkańców w celach gospodarczych.

reklama

„Łoś” – symbol polskiej myśli technicznej

PZL-37 „Łoś” był w momencie wybuchu wojny jednym z najnowocześniejszych bombowców średnich w Europie. Polska armia posiadała około 70 maszyn, a kolejne znajdowały się jeszcze w montażu. Dwusilnikowy samolot mógł przenosić ponad 2,5 tony bomb i był uzbrojony w trzy karabiny maszynowe. Mimo nowoczesnej konstrukcji, większość maszyn została utracona już w pierwszych dniach kampanii wrześniowej.

Do dziś żaden egzemplarz „Łosia” nie zachował się w całości. Pełnowymiarową replikę można oglądać w Mielcu – miejscu, gdzie przed wojną produkowano te samoloty. Odkrycia w Walewicach mają więc wyjątkową wartość historyczną i dokumentacyjną.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo