Od wielu tygodni nie jest już żadną tajemnicą, że PGE GiEK Skra do nowego sezonu przystąpi w mocno zmienionym składzie. W składzie, za budowę którego odpowiadał w głównej mierze nowy trener, Gheorghe Cretu, obdarzony ogromnym zaufaniem przez władze bełchatowskiego klubu.
Nowy zespół Żółto-Czarnych ma być mieszanką doświadczenia (m.in. Łomacz i Lemański) z młodością. To właśnie do tej drugiej grupy zawodników zalicza się najnowszy nabytek bełchatowian, David Dinculescu. Co wiemy o tym zawodniku przed jego debiutem na parkietach PlusLigi?
David Dinculescu, pomimo niespełna dwudziestu lat na karku, znalazł już uznanie w oczach selekcjonera drużyny narodowej Rumunii. Przez lata był też ważnym ogniwem reprezentacji juniorskich, w których miał okazję zetknąć się z Danielem Chițigoiem, który pokazał się z dobrej strony w barwach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w minionym sezonie.
„David to przedstawiciel młodego pokolenia, ale za sobą ma już sporo grania. Zwłaszcza w ostatnim sezonie umocnił swoją pozycję w przyjęciu CSM Constanta i był podstawowym zawodnikiem zespołu. Dobrze wpisuje się w charakterystykę drużyny, którą zbudowaliśmy na ten sezon” - ocenia Wisław Deryło, prezes zarządu KPS Skra Bełchatów.
Młody przyjmujący był nie tylko wyróżniającą się postacią w swoje drużynie, gdzie przebojem wdarł się do wyjściowej szóstki, ale znalazł się też w czołówce rankingu najlepiej punktujących zawodników całej ligi, zdobywając w łącznie 421 punktów, co pokazuje jego ogromny potencjał ofensywny.
„Jak pokazuje ostatni wynik reprezentacji Rumunii w mistrzostwach Europy, siatkówka w tym kraju prężnie się rozwija. Potencjał tamtejszej ligi rośnie. Stąd nasze zainteresowanie tym kierunkiem. PlusLiga daje sporo możliwości takim zawodnikom, jak David. Jak pokazał ostatni sezon, ten młody zawodnik też ma dużo do zaoferowania. Wierzymy, że przełoży się to na dobrą postawę całej drużyny” - dodaje Tomasz Koprowski, wiceprezes zarządu KPS Skra Bełchatów.
David Dinculescu mierzy 195 centymetrów wzrostu i może pochwalić się mocnym uderzeniem zarówno w ataku, jak i w polu zagrywki. PGE GiEK Skra Bełchatów będzie jego pierwszym klubem zagranicznym, ale pod skrzydłami Gheorghe Cretu powinien czuć się jak u siebie w domu.
„Czuję się bardzo wyróżniony. Gra w PlusLidze, zwłaszcza w klubie z tak wielką historią, to dla mnie zaszczyt. Wierzę, że wspólnie z całą drużyną powalczymy o jak najlepszy rezultat” - nie kryje radości z przenosin do Bełchatowa David Dinculescu.
Wcześniej PGE GiEK Skra poinformowała o przedłużeniu umów z Grzegorzem Łomaczem, Bartłomiejem Lemańskim i Wiktorem Nowakiem, ale porozumiała się też ze znacznie młodszymi zawodnikami, takimi jak środkowy Mateusz Nowak oraz rozgrywający Błażej Bień, który najbliższy sezon spędzi na wypożyczeniu, prawdopodobnie do pierwszoligowca z Bydgoszczy.
Komentarze (0)