Nieoczywista metoda na realne oszczędności
Oszczędzanie nie musi oznaczać rezygnacji z codziennych przyjemności. W rzeczywistości istnieje rozwiązanie, które nie tylko pozwala na gromadzenie środków na przyszłość, ale także przynosi wymierne korzyści podatkowe.
To narzędzie działa w prosty sposób: każda wpłata obniża podstawę opodatkowania, co oznacza, że w rozliczeniu rocznym można odzyskać część wcześniej zapłaconego podatku. W zależności od wysokości dochodów i zastosowanej skali podatkowej, można liczyć na zwrot wynoszący nawet 4506 zł rocznie.
Kto może skorzystać?
Aby w pełni wykorzystać ten mechanizm, należy dokonać wpłaty w danym roku podatkowym. Maksymalne limity wpłat na 2024 rok wynoszą:
- 9 388,80 zł – dla osób zatrudnionych na umowę o pracę,
- 14 083,20 zł – dla osób prowadzących działalność gospodarczą.
Kwoty te podlegają corocznej waloryzacji. W 2025 roku limit wzrośnie do 10 407,60 zł dla pracowników i 15 611,40 złdla przedsiębiorców.
Jak to działa w praktyce?
Przykładem może być Jan – programista, który znajduje się w drugim progu podatkowym (32%). Wpłacając 9 388,80 zł, zmniejsza swoją podstawę opodatkowania o tę kwotę. W efekcie:
- Powinien zapłacić 32% podatku od tej sumy, czyli 3 004 zł,
- Dzięki odliczeniu nie musi płacić tej kwoty, co przekłada się na wyższy zwrot podatku,
- W rozliczeniu rocznym może odzyskać te pieniądze, jeśli wcześniej odprowadzał zaliczki bez uwzględnienia ulgi.
Gdzie skorzystać z tej możliwości?
Rozwiązanie to dostępne jest w:
- bankach,
- towarzystwach funduszy inwestycyjnych,
- domach maklerskich,
- zakładach ubezpieczeń.
Coraz więcej instytucji oferuje możliwość skorzystania z tej formy oszczędzania całkowicie online.
Komentarze (0)